Trwa ładowanie...
15-02-2010 19:40

Prezydent i premier złożyli kondolencje po tragedii w Belgii

Prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk złożyli kondolencje po poniedziałkowej katastrofie kolejowej w Belgii. Według najnowszych informacji w katastrofie zginęło 18 osób, a 125 zostało rannych. 30 osób przebywa w szpitalach, co najmniej 11 w stanie ciężkim.

Prezydent i premier złożyli kondolencje po tragedii w BelgiiŹródło: AFP
d56ghok
d56ghok

Ofiar może być znacznie więcej. Ekipy ratownicze wciąż poszukują pasażerów, którzy mogą być w zgniecionych, przewróconych wagonach. Jednocześnie zaczęto już oczyszczać tory z wraków wagonów.

- Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej katastrofie kolejowej w pobliżu miejscowości Halle, która pochłonęła tak wiele istnień ludzkich. W imieniu własnym oraz narodu polskiego chciałbym przekazać najszczersze wyrazy współczucia dla rodzin i bliskich ofiar tej katastrofy, a rannym życzyć szybkiego powrotu do zdrowia - napisał Lech Kaczyński w depeszy kondolencyjnej skierowanej do króla Belgii Alberta II.

Z kolei Donald Tusk przesłał depeszę kondolencyjną na ręce premiera Belgii Yvesa Leterme'a. - Szef rządu poprosił premiera Belgii o przekazanie wyrazów współczucia rodzinom ofiar, z którymi łączymy się w bólu - podało w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu.

Do zderzenia dwóch pociągów pasażerskich w w mieście Halle na południowy zachód od Brukseli doszło w poniedziałek o godz.8.30 rano. Nie wiadomo dokładnie, ilu pasażerów było w pociągach. Do wypadku doszło podczas porannego szczytu komunikacyjnego, kiedy wiele osób jechało do Brukseli do pracy.

d56ghok

Firma Infrabel zarządzająca belgijską infrastrukturą kolejową poinformowała o znacznych stratach materialnych. Na razie nie potrafi określić przyczyn zderzenia: czy była to usterka techniczna, błąd człowieka, a może śnieżna pogoda? Gubernator prowincji Brabancja Flamandzka Lode De Witte powiedział, że jeden z pociągów, które brały udział w kolizji, nie respektował sygnalizacji świetlnej. Prokuratorzy i sędzia śledczy prowadzą już na miejscu dochodzenie.

Dziennik "Le Soir" podał na stronach internetowych, że na skutek awarii sygnalizacji spowodowanej przerwą w dostawie prądu jeden z pociągów, jadąc z dużą prędkością, znalazł się na złym torze.

W wyniku katastrofy zablokowana jest linia kolejowa na południowy zachód od Brukseli. Nie kursują superszybkie pociągi do Paryża i Londynu. Zakłócenia rozkładu jazdy daje się odczuć w całej Belgii, także na północy kraju. Choć władze starają się zapewnić autobusową komunikację zastępczą na wyłączonej linii, na brukselskich dworcach panuje chaos; wiele połączeń odwołano i tylko nieliczne pociągi nie mają spóźnienia.

d56ghok
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d56ghok
Więcej tematów