ŚwiatPrezydent Gruzji przestrzega przed wojną domową

Prezydent Gruzji przestrzega przed wojną domową

W pełnym emocji apelu prezydent Eduard Szewardnadze wezwał Gruzinów, by nie brali udziału w organizowanych przez opozycję masowych demonstracjach i przestrzegł przed niebezpieczeństwem wojny domowej.

14.11.2003 | aktual.: 14.11.2003 15:01

"Proszę wszystkich, by zajęli się swoimi sprawami, wrócili do domów lub do nauki (...) uspokoili się (...) dla dobra ojczyzny" - powiedział Szewardnadze w państwowej telewizji.

Prezydent przestrzegł przywódców opozycji, że nie powinni liczyć na to, że demonstranci zachowają się w sposób przewidywalny.

"Niektórzy będą pijani, niektórzy będą działać jako prowokatorzy i może dojść do zdarzeń, których skutki będą niemożliwe do naprawienia" - powiedział prezydent.

Wcześniej tego dnia jeden z przywódców opozycji Michaił Saakaszwili zaapelował do "całej Gruzji" o przyłączenie się do protestujących pod parlamentem w Tbilisi.

Pod siedzibą parlamentu zgromadziło się ponad 10 tys. osób - podał Reuters. Agencja informuje, że pod budynkiem MSW położonym dwa km od parlamentu widać było pięć pojazdów opancerzonych i trzy autobusy z żołnierzami.

Od wielu dni w stolicy kraju Tbilisi trwają antyrządowe demonstracje. Ich uczestnicy domagają się, by prezydent Szewardnadze podał się do dymisji.

Opozycja oskarża 75-letniego przywódcę i jego ekipę o sfałszowanie wyników wyborów parlamentarnych z 2 listopada.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)