PolskaPrezydent: dziękujemy uczestnikom powstania za heroizm, niezłomność, ofiarę krwi

Prezydent: dziękujemy uczestnikom powstania za heroizm, niezłomność, ofiarę krwi

Dziękujemy żyjącym uczestnikom powstania za heroizm, za niezłomność, ofiarę krwi. Dziękujemy za to, że walczyli, pokazując światu i kolejnym polskim pokoleniom, że wolność jest wartością najwyższą - powiedział prezydent Bronisław Komorowski na pl. Krasińskich w Warszawie, podczas uroczystości w przeddzień 69. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Prezydent: dziękujemy uczestnikom powstania za heroizm, niezłomność, ofiarę krwi
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

31.07.2013 | aktual.: 31.07.2013 20:15

- W tym historycznym miejscu, jakim jest pl. Krasińskich, stajemy wspólnie z dumą i z szacunkiem, by oddać hołd bohaterom Powstania Warszawskiego w 69. rocznice jego wybuchu - mówił prezydent. - Dziękujemy za to, że walczyli z wiarą i nadzieją na budowanie suwerennego państwa polskiego - dodał.

- Pamiętamy, iż wiele tysięcy warszawiaków zginęło w czasie 63 dni walk i systematycznego niszczenia miasta. Wiemy, że najwięcej ofiar było efektem niemieckiej zbrodni, dokonanej już w pierwszych dniach powstania, zwłaszcza na Woli - mówił prezydent, podkreślając, że "naszym obowiązkiem jest przypominać światu o tym barbarzyństwie". - Także po to, by upływ czasu i fałszywe interpretacje historii nie zatarły pamięci o tym, kto w koszmarze II wojny światowej był ofiarą, a kto katem - podkreślił Komorowski. * "Jedno z najdramatyczniejszych wydarzeń w historii Polski"*

Prezes Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniew Ścibor-Rylski mówił z kolei, że Powstanie Warszawskie było jednym z najdramatyczniejszych wydarzeń w historii Polski. - Nic więc dziwnego, że wzbudza nadal skrajne reakcje, zwłaszcza w kategoriach politycznych i moralnych - uważa.

- Wierzymy, że w wolnym kraju różnice zdań wynikają z troski o wyciągnięcie ważnych dla narodu wniosków, inspirowane są intencja utrwalenia w pamięci narodowej obrazu najbliższego obiektywnej prawdzie. Chcielibyśmy, by w tym obrazie obok udokumentowanych faktów i zasadnych hipotez pozostał także ślad naszych ówczesnych doznań, naszego ogromnego wzruszenia, gdy po pięciu latach pogardy i upokorzeń, cierpienia i śmierci wyszliśmy na ulice Warszawy jawnie, z bronią w ręku i z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu, by całemu światu zamanifestować nasze prawo do istnienia jako naród i suwerenne państwo - powiedział Ścibor-Rylski, uczestnik powstania warszawskiego, żołnierz batalionu "Czata 49", podczas uroczystości w przeddzień 69. rocznicy wybuchu powstania.

Wyraził satysfakcję, że "etos powstańczego zrywu" pomimo upływu lat wciąż znajduje serdeczny odzew wśród Polaków. Jak mówił, wierzy, iż rocznica wybuchu powstania pozostanie "dniem zadumy nad najdroższymi Polakom wartościami: wolności, niezawisłości i godności".

"Wierzę, że miało wpływ na losy kraju"

Wierzę, że Powstanie Warszawskie miało wpływ na powojenne losy kraju - mówiła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Samo powstanie było bitwą przegraną, ale potem, po wojnie, Polska jednak nie podzieliła losu Estonii, Litwy czy Łotwy. Ani też w 1956 r., ani w 1980, ani później wojska radzieckie nie interweniowały w Polsce. Wierzę w to, że Powstanie Warszawskie miało w długim okresie wpływ na losy całego kraju i późniejszej historii - powiedziała prezydent Warszawy.

- Wierzę też, że w czasie walk powstańczych przelało się tyle krwi, że rok 1989 przyniósł niespodziewanie, choć nie za darmo, dar wolności - dodała.

Odnosząc się do decyzji o wybuchu powstania Gronkiewicz-Waltz podkreślała, że podejmowana była ona w szczególnych okolicznościach.

- Niezwykle trudno jest znosić upokorzenia przez dni, miesiące, a co dopiero przez lata. Pięć lat okrutnej, zbrodniczej okupacji niemieckiej i wzmagające się z każdym rokiem represje były dla Polaków ciężkim brzemieniem, a sytuacja, w której Armia Czerwona dotarła do granicy Wisły, wydawała się sprzyjająca podjęciu decyzji o rozpoczęciu walki - podkreśliła.

Dodała, że decyzja o wybuchu powstania podjęta została na podstawie dostępnych wówczas informacji. - Trudno też było założyć tym, którzy walczyli o największą wartość, jaką jest wolność, że inni będą postępować tak haniebnie, niemoralnie, że Stalin będzie czekał, aż Warszawa się po prostu wykrwawi - powiedziała.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (263)