Prezydent Duda uderza w Rosję. "Kłamali wtedy i dziś. Nic się nie zmieniło"
- Katyń, Miednoje, Charków, Bucza, Hostomel, Mariupol - ludobójstwo. Ponad 80 lat temu i dziś. Mordowali bezbronnych wtedy i dziś. Zacierali ślady wtedy i dziś. Kłamali wtedy i dziś. Nic się nie zmieniło - powiedział prezydent Andrzej Duda w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
W całym kraju trwają obchody związane z przypadającą dzisiaj rocznicą katastrofy smoleńskiej. W tym roku uroczystości odbywają się w cieniu wywołanej przez Rosję wojny w Ukrainie.
W swoim wystąpieniu z okazji 12. rocznicy katastrofy Andrzej Duda przypomniał zbrodnię katyńską. - To była zbrodnia ludobójstwa popełniona przez Sowietów na zupełnie bezbronnych ofiarach. Nigdy nie została ukarana. Zamiast tego mieliśmy kłamstwo katyńskie. Wmawianie światu, że to nie sowiecka Rosja odpowiada za te straszliwe zbrodnie, ale nazistowskie Niemcy. Wbrew faktom, wbrew logice, z pełną premedytacją i tak przez kilkadziesiąt lat - powiedział prezydent.
Duda zapowiedział, że Polska będzie domagać się sprawiedliwości za dokonanie zbrodni w Katyniu. - Ludobójstwo się nie przedawnia. Dlatego będę domagał się rozstrzygnięcia sprawy zbrodni katyńskiej przed międzynarodowymi trybunałami. Złożymy w najbliższym czasie odpowiednie wnioski - stwierdził.
Nawiązania do wojny w Ukrainie
Duda nawiązał do sytuacji panującej dzisiaj w Rosji, gdzie jak stwierdził "kłamstwo katyńskie wróciło do łask". Nie zabrakło także nawiązań do zbrodni, których dopuszczają się rosyjscy żołnierze w Ukrainie.
- Zapomniane i nieukarane zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości budują poczucie bezkarności sprawców. Tworzą przyzwolenie dla ich następców i naśladowców, którzy za ich przykładem popełniają podobne zbrodnie, gdy chcą dominować i decydować o losie innych państw i narodów. Widzimy to dzisiaj w pełni w trakcie brutalnej agresji Rosji przeciwko niepodległej i demokratycznej Ukrainie. Widzimy, jak kłamstwo jest wykorzystywane do usprawiedliwienia rosyjskich zbrodni na ludności cywilnej. Jak można w żywe oczy zaprzeczać faktom - dziwił się prezydent.
- W Polsce nie jest to dla nas żadnym zaskoczeniem, ale wielu przedstawicieli zachodniego świata dopiero dziś odkrywa skalę rosyjskiej manipulacji i zakłamania. Musimy z tego wyciągnąć wnioski. Musimy zdecydowanie walczyć z zakłamywaniem historii, odwracaniem roli kata i ofiary. Zło trzeba nazwać złem, zbrodnię, trzeba nazwać zbrodnią - powiedział Duda.
- Wierzę głęboko, że wspólnie powstrzymamy imperium zła, że Rosja, zbrodnia i kłamstwo nie wygra. Że zwycięży dobro, prawda i wolność. Niech żyje niepodległa Ukraina, niech żyje Polska - podsumował prezydent.
Zobacz też: Putin omotał Niemców i Francuzów? Obawa i oburzenie