Prezydent Duda dostanie posadę w MKOl? "Będzie chciał przekonać Trumpa"
Po tym, jak Andrzej Duda został zarekomendowany na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), będzie szukał poparcia swojej kandydatury wśród przywódców największych mocarstw. – Już rozmawiał na ten temat z Emanuelem Macronem, a teraz chce przekonać Donalda Trumpa – mówi nam informator z Pałacu Prezydenckiego.
O tym, że Andrzej Duda "ma chrapkę" po zakończeniu drugiej kadencji w Pałacu Prezydenckim na stanowisko we władzach MKOl Wirtualna Polska pisała jako pierwsza już w sierpniu. Wówczas pojawiały się nawet pogłoski o tym, że głowa polskiego państwa chciałaby stanąć na czele Komitetu. Ale nasze prezydenckie źródła te informacje dementowały, mówiąc jedynie o posadzie członka Komitetu. A prezydent miał na ten temat rozmawiać z aktualnym wciąż prezydentem MKOl Thomasem Bachem.
Od sierpnia sprawy przyspieszyły. – Andrzej spotkał się kilka razy z byłym szefem Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzejem Kraśnickim, który od początku forsował kandydaturę prezydenta do MKOl i Radosławem Piesiewiczem, aktualnym szefem PKOl. Piesiewicz zyskał sojusznika w prezydencie, a ten odwdzięczył mu się poparciem w staraniach o nominację na członka Komitetu – mówi nasz informator z Pałacu Prezydenckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Duda odmawia MSZ. "Obejdziemy obstrukcję prezydenta"
Momentem zwrotnym miało być jednak rozstrzygnięcie wyborów prezydenckich w USA i wygrana Donalda Trumpa.
- Żeby zostać członkiem Komitetu trzeba mieć wsparcie potężnego gracza w MKOl. A takim są Stany Zjednoczone. Dlatego prezydentowi zależy na wizycie w USA i spotkaniu z Trumpem, który miałby wesprzeć polskiego prezydenta w zabiegach o posadę MKOl - mówi nasze prezydenckie źródło.
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że w Pałacu Prezydenckim rozważany jest scenariusz, by do wylotu prezydenta mogłoby dojść w następnym tygodniu, jeszcze przed świętami. M.in. dlatego, że prezydent Polski został w czwartek już oficjalnie zarekomendowany jako polski kandydat na członka MKOl. Stosowną uchwałę podjął zarząd PKOl. Za podjęciem uchwały głosowało 29 członków zarządu, czterech było przeciw, a sześć osób się wstrzymało. Zarząd PKOl liczy 60 osób.
- Na temat poparcia prezydent rozmawiał już z prezydentem Francji Emanuelem Macronem. Ze strony Paryża jest "zielone światło" - mówi nasz informator. Macron gościł w czwartek w Polsce i spotkał się z prezydentem Dudą.
W Pałacu liczą także, że Andrzej Duda wsparcie otrzyma również ze strony przywódcy Chin Xi Jinping, z którym jest w bardzo dobrych relacjach. I który nie zapomniał, że to prezydent Duda jako jedyna głowa państwa z Unii Europejskiej uczestniczyła w ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2022 r.
W piątek w mediach pojawiły się informacje, że Pałac Prezydencki jest zaskoczony komunikatem PKOl w sprawie poparcia kandydatury prezydenta Andrzeja Dudy do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Ale jak nieoficjalnie słyszymy, zaskoczenia w Pałacu Prezydenckim - w kontekście wcześniejszych zabiegów o posadę członka komitetu MKOl - nie ma żadnego.
Przypomnijmy, MKOl jest stowarzyszeniem mającym międzynarodową osobowość prawną i status organizacji pozarządowej zrzeszającej ponad 200 narodowych federacji. Członkowie MKOl są wybierani przez Sesję. Ogólna liczba członków nie może przekraczać liczby 115. Wszyscy członkowie wybierani są na ośmioletnią, odnawialną kadencję.
70 osób w Komitecie to członkowie stali, których status nie jest związany z pełnieniem żadnej funkcji w międzynarodowych organizacjach sportowych. Każdy kraj – z wyjątkiem przypadków wyjątkowych, które przewiduje Karta Olimpijska – może mieć tylko jednego takiego człowieka.
Listę uzupełnia ponadto 15 reprezentantów-sportowców, 15 ludzi z międzynarodowych związków i federacji sportowych oraz 15 wywodzących się z krajowych komitetów olimpijskich. Dziś MKOl ma 111 członków, więc do obsadzenia są cztery miejsca. Obecnie Polskę reprezentuje podwójna wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska.
Jak ujawnił Onet, członkowie MKOl mają gwarantowane podróże po całym świecie, zaproszenia z rodziną na igrzyska olimpijskie, noclegi luksusowych hotelach, czy dostęp do limuzyn. Wkładem jest deklaratywny udział w jednej z licznych komisji.
Głosowanie nad nowymi członkami MKOl ma odbyć się w marcu w Atenach.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski