Prezydent czeka na szczegóły oferty USA
Prezydent Lech Kaczyński oczekuje, że rząd w ciągu kilku tygodni uzyska pełną informację na temat propozycji Stanów Zjednoczonych dla Polski, dotyczącej nowego systemu obronnego - poinformował szef Kancelarii Prezydenta RP Władysław Stasiak.
17.09.2009 | aktual.: 18.09.2009 12:11
W sprawie rezygnacji strony amerykańskiej z umieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Polsce, wieczorem prezydent spotkał się z szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Stasiak powiedział po tym spotkaniu, że "z punktu widzenia prezydenta jest ważne, i to jest oczekiwanie pana prezydenta wobec administracji rządowej", żeby w najbliższym czasie zrobić wszystko, aby ustalić, jakie są szczegóły nowej amerykańskiej propozycji.
- Czy ona niesie wartość dodaną dla naszego bezpieczeństwa, dla partnerstwa strategicznego ze Stanami Zjednoczonymi - dodał szef prezydenckiego biura.
Stasiak zaznaczył, że prace nad dotychczasowym systemem obrony, czyli tarczą antyrakietową były bardzo zaawansowane i dobrze udokumentowane. Dlatego Stasiakowi jest żal, że ów program został wstrzymany. Szef kancelarii prezydenta dodał, że teraz należy dowiedzieć się jaka jest nowa propozycja USA i czy niesie ona za sobą jakieś korzyści dla bezpieczeństwa Polski i strategicznej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło również jest rozczarowany, że pierwotny plan tarczy antyrakietowej, której elementy miały zostać rozmieszczone w Polsce, nie będzie realizowany. Szczygło powiedział, że perspektywa nowego systemu bezpieczeństwa jest dość odległa, gdyż sięga co najmniej 5-6 lat w przyszłość. Zdaniem szefa BBN - przez ten czas może się jeszcze bardzo wiele zmienić i dlatego szkoda mu, że nie jest kontynuowany plan instalacji tarczy. Szczygło nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie jak prezydent ocenia negocjacje w sprawie tarczy antyrakietowej prowadzone przez rząd.
Radosław Sikorski powiedział po spotkaniu, że przedstawił Lechowi Kaczyńskiemu "pełną wiedzę i stanowisko rządu". - Wydaje mi się, że po 1 września na Westerplatte, gdzie też rząd i prezydent się uzupełniali, to kolejny przykład dobrej współpracy w sprawach zasadniczych - powiedział Sikorski w programie "Kropka nad i".