Trwa ładowanie...
d9rxu9b
17-10-2009 15:20

Prezydent Czech ugiął się ws. Traktatu Lizbońskiego?

Eurosceptyczny prezydent Czech Vaclav Klaus, ostatni europejski przywódca, który nie podpisał Traktatu z Lizbony, zasugerował w wywiadzie dla gazety "Lidove noviny", że podpisze Traktat.

d9rxu9b
d9rxu9b

- Nie uważam, aby Traktat z Lizbony był rzeczą dobrą dla Europy, dla wolności Europy, dla Republiki Czeskiej - tłumaczył Klaus. - Jednakże pociąg jedzie już tak szybko i tak daleko, że wydaje mi się, iż nie będzie możliwe, aby go zatrzymać czy zawrócić, jakkolwiek bardzo byśmy tego chcieli.

Klaus, uważający Traktat z Lizbony za próbę utworzenia europejskiego superpaństwa, które pozbawi poszczególne narody suwerenności, czeka obecnie na orzeczenie czeskiego Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Posiedzenie Trybunału odbędzie się 27 października.

W ubiegłym tygodniu biuro Klausa poinformowało, że będzie on domagał się dla Czech pewnych ustępstw w Traktacie, jakie otrzymały np. Polska czy Irlandia. Budzi to obawy, że ich przyjęcie będzie wymagało ponownej ratyfikacji we wszystkich krajach UE.

Jednak w wywiadzie dla dziennika "Lidove noviny" Klaus oświadczył, że nie jest to jego celem. - Nigdy nie powiedziałem, że jest niezbędne, aby mój podpis musiał być ratyfikowany przez wszystkie kraje, wraz z całym Traktatem z Lizbony - przekonywał.

d9rxu9b

- Podobnie nigdy nie powiedziałem, że gwarancje podobne do tych, które Komisja Europejska dała Irlandczykom, będą dla mnie niewystarczające - dodał.

Gwarancje dla Irlandii dotyczyły jej neutralności, podatków i prawa aborcyjnego.

Czeski prezydent chce uzupełnienia Traktatu przypisem, ograniczającym obowiązywanie Karty Praw Podstawowych wobec Republiki Czeskiej. Według Klausa, będąca integralną częścią Traktatu z Lizbony Karta mogłaby otworzyć drogę do sądowych wniosków o zwrot mienia pozostawionego przez wysiedlonych po wojnie Niemców sudeckich.

Klaus odrzucił również podejrzenia, że mógłby próbować opóźniać przyjęcie Traktatu do czasu najbliższych wyborów w Wielkiej Brytanii, tak aby będący w opozycji konserwatyści, którzy je prawdopodobnie wygrają, mogli przeprowadzić referendum i unieważnić ratyfikację Traktatu.

- Nie będę i nie mogę czekać na brytyjskie wybory. Musieliby je przeprowadzić w najbliższych dniach lub tygodniach - powiedział Klaus.

d9rxu9b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9rxu9b
Więcej tematów