Prezydent Czech nie chce iść w ślady Lecha Kaczyńskiego
Czeski prezydent Vaclav Klaus powtórzył w czasie wizyty w Moskwie, że nie zamierza wycofać się ze swoich zastrzeżeń dotyczących unijnego Traktatu z Lizbony.
Klaus chce uzupełnienia Traktatu przypisem ograniczającym obowiązywanie Karty Praw Podstawowych dla Czech, zanim złoży podpis pod dokumentem i zakończy tym samym proces ratyfikacyjny.
W sobotę swój podpis pod dokumentem złożył polski prezydent Lech Kaczyński, który wcześniej również zgłaszał uwagi do Traktatu. Na jego decyzję o podpisaniu dokumentu miał wpływ wynik referendum w Irlandii, której mieszkańcy opowiedzieli się za Traktatem.