Prezydent Cypru nie przeszedł do drugiej tury wyborów
Obecny prezydent Cypru Tasos
Papadopulos został wyeliminowany z wyścigu prezydenckiego na
Cyprze (w części zamieszkanej przez Greków cypryjskich) - wynika z
rezultatów wyborów, podanych po przeliczeniu
wszystkich głosów.
Na pierwsze miejsce wysunął się niewielką różnicą głosów eurodeputowany, były szef MSZ, członek prawicowego Zgromadzenia Demokratycznego (DISY) Joannis Kasulides.
Oznacza to, że 24 grudnia w drugiej turze spotkają się Kasulides oraz przywódca postkomunistycznej partii AKEL, przewodniczący parlamentu Dimitris Christofias.
Po zliczeniu wszystkich głosów 59-letni Kasulides uzyskał 33,5% poparcia, a 61-letni Christofias - 33,3%. Papadopulos znalazł się na trzecim miejscu z wynikiem 31,8%.
Ludzie osądzili i zdecydowali. Ich wybór został całkowicie uszanowany - zapewnił 74-letni Papadopulos z centroprawicowej Partii Demokratycznej.
Zwolennicy obu zwycięzców pierwszej rundy wylegli na ulice Nikozji, demonstrując swą radość trąbieniem klaksonów i powiewając cypryjskimi i kilkoma greckimi flagami.
Według analityków, wyeliminowanie z wyścigu Papadopulosa oznacza, że Grecy cypryjscy zasygnalizowali gotowość powrotu do stołu negocjacji na temat przyszłości wyspy, podzielonej od 1974 roku na części grecką i turecką.
W referendach zorganizowanych po obu stronach wyspy w 2004 r. Grecy cypryjscy odrzucili oenzetowski plan zjednoczenia, zaś przygniatająca większość Turków cypryjskich go poparła. Papadopulos jest przeciwny jakiemukolwiek wskrzeszeniu planu ONZ.
Jeśli chce się wyciągnąć jakiś polityczny komunikat (z niedzielnych wyborów), to 65% Greków cypryjskich głosowało za kandydatami nastawionymi na rozwiązanie - ocenił politolog Hubert Faustmann. Cypryjscy Grecy wrócili do stołu negocjacji - dodał.
Naszym celem jest zjednoczenie tej nieszczęsnej ziemi i dumnych ludzi - mówił po głosowaniu Christofias. Ci ludzie zasługują na lepszy los w swej przyszłej ojczyźnie, ojczyźnie, którą zbudujemy - podkreślił.
Kasulides mówił, że wyborcy muszą zdecydować, czy chcą przekształcić wyspę w wiarygodny europejski kraj, gotowy podjąć "prawdziwy wysiłek" na rzecz zjednoczenia.
Republika Cypryjska (grecka) jest jedyną jednostką uznawaną na arenie międzynarodowej jako reprezentacja całej wyspy, ale jej władza obejmuje tylko część południową. Część północną wyspy stanowi samozwańcza Republika Turecka Północnego Cypru (RTCN), uznawana tylko przez Ankarę.
Do niedzielnego głosowania uprawnionych było 519 tysięcy Greków cypryjskich oraz 390 Turków cypryjskich zamieszkałych na południu. Według przewodniczącego Komisji Wyborczej, frekwencja wyniosła ponad 89%.