Prezydent Bush odwiedzi rejon klęski
Prezydent Stanów Zjednoczonych George W.
Bush odwiedzi południowe wybrzeże USA, zdewastowane przez
huragan Katrina.
02.09.2005 11:10
Bush, który w środę swym samolotem przeleciał nad regionem, w piątek - późnym popołudniem naszego czasu - uda się osobiście do miasta Mobile w Alabamie, skąd śmigłowcem wyruszy nad najbardziej dotknięte przez żywioł wybrzeże stanów Alabama i Missisipi. W kilku miejscach zatrzyma się, by spotkać się z ofiarami huraganu i ekipami, od czterech dni nieprzerwanie prowadzącymi akcję ratunkową.
Podczas gdy Bush będzie w Alabamie i Missisipi, jego małżonka Laura spotka się w Lafayette w Luizjanie z uciekinierami z terenów, przez które przeszedł huragan Katrina.
Prezydenckie wizyty mają prowadzić do podniesienia morale umęczonych ofiar huraganu, a także ratowników. Jak pisze agencja Associated Press, pobyt na wybrzeżu ma też wyciszyć coraz głośniejsze w Waszyngtonie słowa krytyki pod adresem Busha, któremu zarzuca się, że zbyt późno zareagował na klęskę, a także, że reakcja amerykańskiego rządu do tej pory okazała się niewystarczająca.
Bush poinformował w czwartek, że zwrócił się do dwóch byłych prezydentów USA - swego ojca George'a Busha i Billa Clintona, by stanęli na czele fundacji, mającej zbierać pieniądze na pomoc dla ofiar huraganu. Obaj prezydenci odegrali już podobną rolę w zbieraniu funduszy na pomoc dla ofiar ubiegłorocznego tsunami w basenie Oceanu Indyjskiego.