Prezydent Bronisław Komorowski poprowadzi lekcję historii na Zamku Królewskim
Konstytucja 3 Maja i obrady Sejmu Wielkiego będą tematem lekcji historii z udziałem uczniów trzech gimnazjów z różnych rejonów Polski, którą na Zamku Królewskim w Warszawie poprowadzi w piątek prezydent Bronisław Komorowski.
29.11.2012 | aktual.: 29.11.2012 10:10
Lekcja odbędzie się w ramach programu "Nowoczesny patriotyzm".
- To będzie lekcja poświęcona Konstytucji 3 Maja składająca się z dwóch części. W pierwszej odbędzie się debata historyczna z udziałem uczniów z trzech gimnazjów z różnych stron Polski. Młodzież będzie odtwarzać role posłów na Sejm Wielki. Przedmiotem debaty będą kwestie obronności i armii, a więc tematy jak najbardziej bliskie panu prezydentowi, byłemu ministrowi obrony - wyjaśnił doradca prezydenta Tomasz Nałęcz.
Pierwszej części lekcji prezydent będzie się tylko przysłuchiwał. - Uczyni to w trosce o realia historyczne, ponieważ będzie to odtwarzanie obrad, które miały miejsce na Zamku 220 lat temu. W tamtych obradach głowa państwa uczestniczyła, ale aktywnie nie zabierała głosu. W drugiej części lekcji odbędzie się dyskusja już z udziałem prezydenta, który wcieli się w rolę nauczyciela historii. Co mu zresztą łatwo przyjdzie, ponieważ pracował w latach 80. jako nauczyciel historii (...) w niższym seminarium duchownym w Niepokalanowie - opowiadał Nałęcz.
Jak zaznaczył, uczestnicy debaty będą się zastanawiać, czy istnieje jakiś "most pamięci" pomiędzy patriotyzmem końca XVIII wieku a współczesnym. - Nie ukrywam, że będzie intencją prezydenta jako nauczyciela, żeby przekonać uczniów do tego, że chociaż mówimy o epoce wydawałoby się zamierzchłej, to jednak dylematy, które wtedy stały przed Polakami i dzisiaj są podobne. To jest kwestia jak mamy się w takich sytuacjach ważnych jak obrady parlamentu, ale i na co dzień zachowywać, aby móc o sobie powiedzieć "tak, jestem patriotą" - mówił doradca prezydenta.
Podkreślił także, że intencją prezydenta jest również wyjaśnienie uczniom - w nawiązaniu do "współczesnych tendencji, polegających na chęci coraz większego wykluczenia adwersarza", że można "na różne sposoby kochać Polskę". - Że to nie jest tak, że w tej debacie tylko jedna strona była patriotyczna. Będzie zależało prezydentowi na tym, żeby uświadomić uczniom, że nawet przy diametralnie różnych postawach, intencje mogą być bardzo szlachetne i żeby polemizować z poglądami, ale nie z osobami. Żeby w debacie publicznej szanować drugą stronę - dodał Nałęcz.
Podobne lekcje poświęcone nowoczesnemu patriotyzmowi poprowadzili wcześniej m.in. minister kultury Bogdan Zdrojewski i wiceszefowa resortu kultury Małgorzata Omilanowska.