Prezydent będzie mieszkał w kamienicy na Powiślu?
Wydarzenia Polsatu dowiedziały się w czterech niezależnych od siebie źródłach, że Bronisław Komorowski nie ma zamiaru wyprowadzać się z kamienicy na warszawskim Powiślu - czytamy w serwisie kampanianazywo.pl dziennikarza Tomasza Machały.
Prezydent elekt nie chce wprowadzać się do Pałacu Prezydenckiego. Pierwsza para ma w przedwojennej kamienicy 159-metrowe mieszkanie, które "uwieczniono" w spocie reklamowym podczas tej kampanii. To tam Anna Komorowska podawała mężowi zupę.
W Pałacu Prezydenckim na Komorowskiego czeka kilkusetmetrowe mieszkanie. Mieszkał tam m.in. Lech Kaczyński z małżonką. Wspominał, że to dość wygodne, że mieszka nad miejscem pracy.
Tymczasem - jak podaje serwis kampanianazywo.pl - plany Komorowskiego wzbudziły popłoch w Biurze Ochrony Rządu. Kamienica na Powiślu ma wejścia z dwóch stron - przy obu trzeba byłoby ustawić posterunki. Ulica zostałaby zamknięta dla ruchu, a każdy wchodzący byłby starannie kontrolowany. Dla sąsiadów byłby to koszmar.
Serwis przypomina, że prezydenci niechętnie zmieniają miejsce zamieszkania po wyborach. Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński także chcieli mieszkać w swoich mieszkaniach po wyborze na stanowisko. Kwaśniewski zrezygnował po trzech miesiącach ze względu na sąsiadów. Lech Kaczyński przeprowadził się po tym, gdy niezrównoważony psychicznie mężczyzna rzucił koktajlem Mołotowa w posterunek BOR na ulicy.