Prezydent Andrzej Duda: wielu ludziom to jest potrzebne i stanie instalacja upamiętniająca katastrofę
• Prezydent Andrzej Duda potwierdził powstanie instalacji rocznicowej przed Pałacem Prezydenckim
• Sasin: na Krakowskim Przedmieściu może być pewna instalacja
• Wg Radia ZET pomnik Lecha Kaczyńskiego ma przyjechać z Krakowa
Prezydent Andrzej Duda potwierdził, że przed Pałacem Prezydenckim stanie instalacja upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej. Prezydent podkreślił, że taki obiekt powinien koniecznie powstać, bo jest potrzebny wielu ludziom.
- Myślę, że wiele osób mówi o tym, że w tym miejscu powinno się znaleźć coś, co będzie upamiętniało tych, którzy zginęli - powiedział. Prezydent dodał, że miejsce to będzie jednocześnie upamiętniało dni po katastrofie, kiedy ludzie przychodzili pod Pałac Prezydencki, żeby złożyć hołd ofiarom katastrofy.
Instalacja ma się pojawić na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie 10 kwietnia.
Pierwszą informację na ten temat podał poseł PiS Jacek Sasin w programie "7. Dzień Tygodnia" w Radiu ZET. - W rocznicę katastrofy smoleńskiej w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu może stanąć "instalacja" upamiętniająca to wydarzenie - powiedział Jacek Sasin.
- Czegoś, co można by nazwać pomnikiem pewnie nie będzie, bo żeby zbudować pomnik muszą być spełnione pewne kryteria, prawne również. Nie wykluczam, że z okazji tej rocznicy może być tam umieszczona pewna instalacja, która będzie przypominała to, co się wydarzyło 10 kwietnia - stwierdził.
W sobotę Radio ZET informowało, że 10 kwietnia na Krakowskim Przedmieściu ma stanąć pomnik Lecha Kaczyńskiego. Miał on przyjechać do Warszawy z Krakowa w częściach.
Szef biura prasowego Andrzeja Dudy Marek Magierowski podkreślił z kolei w Radiu ZET, że nie ma planu stawiania pomnika Lecha Kaczyńskiego na Krakowskim Przedmieściu.