Prezydent Andrzej Duda ułaskawi Zygmunta Miernika?
• Zygmunt Miernik odsiaduje 10 miesięcy więzienia za rzucenie tortem w sędzię
• Prezydent Andrzej Duda rozważa ułaskawienie go
• Doradzająca prezydentowi Zofia Romaszewska namawia Dudę do takiej decyzji
• - 10 miesięcy więzienia to jest czysta łobuzerka i zemsta - mówi WP Romaszewska
• Pałac Prezydencki nie ujawnia, czy wpłynął formalny wniosek o łaskę dla Miernika
Zygmunt Miernik jest byłym opozycjonistą antykomunistycznym. W 2013 r. na procesie gen. Czesława Kiszczaka rzucił tortem w sędzię, która orzekała o zawieszenia procesu byłego szefa MSW w rządzie PRL. Miernik został później za to skazany w pierwszej instancji na dwa miesiące więzienia, a w drugiej instancji sąd podwyższył karę do 10 miesięcy, bez zawieszenia. 2 sierpnia br. Zygmunt Miernik zaczął odsiadywanie wyroku. W jego obronie przed Sądem Najwyższym w Warszawie trwa pikieta stowarzyszenia Niezłomni Adam Słomki, do której dołączyli działacze Ruch Kontroli Wyborów i Solidarnych 2010.
Sam Miernik chce walczyć o przyznanie mu statusu więźnia politycznego, którego mu już odmówiono. O to też zabiega Stowarzyszenie Wolnego Słowa, które zaapelowało do premier Beaty Szydło i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
W Pałacu Prezydenckim toczą się jednak rozmowy o ewentualnym ułaskawieniu Zygmunta Miernika.
W rozmowie z WP Zofia Romaszewska podkreśla, że namawia głowę państwa do skorzystania z prawa łaski. - Miernik w I instancji usłyszał wyrok dwóch miesięcy bezwzględnego więzienia, a to jest bardzo dużo za rzucenie w kogoś tortem, co oczywiście nie jest godne pochwały. W II instancji dostał już 10 miesięcy, a to jest już czysta łobuzerka i zemsta. Jak coś jest zemstą, to jestem zdania, że pan prezydent powinien ułaskawić taką skazaną osobę - mówi WP Romaszewska.
W jej ocenie warto by - i taki też scenariusz jest rozważany w rodzinie Miernika i Pałacu Prezydenckim - doprowadzić do ułaskawienia więźnia po odsiedzeniu przez niego dwóch miesięcy zasądzonych w I instancji. - Ale absolutnie powinien zostać ułaskawiony - zaznacza Zofia Romaszewska. W jej ocenie taki scenariusz wskazywałby, że prezydent uznaje i honoruje wyrok sądu, ale już nie "akt zemsty" z II instancji. - Rozmawiałam już z prezydentem. Andrzej Duda się nad tym zastanawiał. Mam nadzieję, że prezydent skorzysta z prawa łaski. Koncepcja jest taka, aby rodzina wystąpiła z wnioskiem o ułaskawienie po tych dwóch miesiącach albo żeby sam prezydent z własnej inicjatywy skorzystał z prawa łaski - dodaje. Póki co Miernik odsiedział ponad miesiąc.
- Faktycznie toczą się rozmowy w Kancelarii Prezydenta - mówi WP osoba, która śledzi ten proces.
Powodem ostrożności Pałacu może być jednak to, że Miernik jest oskarżony, podobnie jak i Adam Słomka, w procesie o fałszowanie podpisów na listach wyborczych z 2005 r. Sam Zygmunt Miernik nie chce występować o łaskę, ale czynią to z myślą o nim niektórzy politycy - m.in. Kornel Morawiecki (Wolni i Solidarni) i Andrzej Melak (PiS).
- Miernik poszedł za to do więzienia, natomiast Kiszczak za swoje zbrodnie podczas stanu wojennego nigdy nie odpowiedział. To jest patologia. Dlatego włączyłem się w walkę o jego obronę i ułaskawieniu go przez prezydenta Andrzeja Dudę - mówił WP Morawiecki.
Jednak zabiegi o łaskę dla Miernika, dzięki czemu wyszedłby on z więzienia, są konkurencyjne dla starań o status więźnia politycznego.
- Ułaskawienie Miernika jest bardzo realne i bardzo bym tego nie chciał. Nasz protest się świetnie rozwija, nowi ludzie przychodzą. W ten sposób naciskamy na PiS, żeby nie był taki miękki, zaczął pozbywać się komunistycznych prokuratorów i sędziów. Symbolem tego ruchu jest Miernik. Jeśli go nam szybko puszczą, to utrudnią nam działanie. Wcale więc nie zabiegam o to ułaskawienie - mówi WP Adam Słomka.
Kancelaria Prezydenta nie ujawnia, od kogo wpłynęły pisma ws. ułaskawienia Miernika. - Z uwagi na to, że pan Zygmunt Miernik nie jest osobą pełniącą funkcję publiczną, informacje dotyczące przebiegu postępowania w jego sprawie podlegają ochronie - pisze biuro prasowe KP.