ŚwiatPrezydenci Europy Środkowej i Południowej za wejściem państw bałkańskich do UE

Prezydenci Europy Środkowej i Południowej za wejściem państw bałkańskich do UE

Integracja wszystkich państw
bałkańskich z Unią Europejską nie ma alternatywy - ocenili
prezydenci państw Europy Środkowej i Południowej, którzy
zakończyli w sobotę obrady w macedońskiej Ochrydzie.

03.05.2008 | aktual.: 03.05.2008 19:09

Szefowie państw przyjęli deklarację, w której podkreślają, że proces integracji europejskiej nie może być uznany za zakończony, dopóki całe Bałkany nie zostaną całkowicie zintegrowane z NATO i Unią Europejską.

Prezydent Macedonii Branko Crwenkowski przyznał na konferencji prasowej po zakończeniu obrad, że na szczycie występowały różnice zdań co do Kosowa, którego niepodległość proklamowaną w lutym tego roku uznało dotąd prawie 40 krajów, wśród nich USA i wiele krajów członkowskich UE.

Prezydent Serbii Boris Tadić oświadczył na tej samej konferencji, że Belgrad nigdy nie uzna niepodległości Kosowa, wskutek czego nie będzie ono mogło uczestniczyć w spotkaniach na szczycie państw Europy Środkowej i Południowej. Następny odbędzie się właśnie w Serbii.

W szczycie uczestniczyli prezydenci Albanii, Austrii, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Chorwacji, Czarnogóry, Czech, Macedonii, Mołdawii, Niemiec, Polski, Serbii, Słowacji, Słowenii i Węgier, a prezydent Turcji Abdullah Gul był gościem specjalnym. Członkami tej grupy państw są także Białoruś, Ukraina i Włochy.

Dziesięć z tych krajów jest członkami UE, trzy oficjalnie kandydują do UE, a pięć nie jest objętych procesem integracyjnym.

W szczycie nie mogli uczestniczyć ze względu na inne nie cierpiące zwłoki zobowiązania we własnych krajach prezydenci Rumunii, Ukrainy i Włoch.

Członek trzyosobowego, pełniącego rolę szefa państwa Prezydium Bośni i Hercegowiny (BiH) Haris Silajdżić skrytykował Unię Europejską za odroczenie wstępnego porozumienia w sprawie handlu i pomocy z BiH, podczas gdy takie porozumienie zostało podpisane z Serbią.

Kosowo, o którym prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz powiedział, że stanowi "najbardziej palącą kwestię", jeśli chodzi o pokój na Zachodnich Bałkanach, było tematem obrad, ale nie zostało zaproszone. Zaproszenie tego nowego kraju wymagałoby bowiem zgody wszystkich członków grupy.

Prezydent Lech Kaczyński opuścił szczyt w Macedonii wcześniej niż planowano, aby odwiedzić polskich żołnierzy stacjonujących w Kosowie w ramach misji KFOR.

Doroczne szczyty Państw Europy Środkowej i Południowej, odbywające się od 1989 roku, nie są zinstytucjonalizowane i nie podejmują wiążących decyzji, lecz służą wymianie zdań między szefami państw w sprawach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)