Prezes PiS: nie widziałem dokumentu nt. więzień CIA
Były premier Jarosław Kaczyński powiedział, że sprawując funkcję szefa rządu, nigdy nie widział żadnego oficjalnego dokumentu, mającego świadczyć o istnieniu w Polsce więzień CIA.
06.09.2008 | aktual.: 06.09.2008 14:16
W wywiadzie dla radia RMF FM i tygodnika "Newsweek" Kaczyński podkreślał, że temat domniemanych więzień nie pojawił się również w jego rozmowach w trybie służbowym z ministrem-koordynatorem służb specjalnych w jego rządzie, Zbigniewem Wassermannem.
W trybie niesłużbowym to z różnymi ludźmi rozmawiałem na ten temat, co to mogłoby być. Czy to rzeczy wyssane z palca, czy może nie? Raczej zawsze dochodziliśmy do wniosku, że jednak wyssane z palca - dodał Kaczyński. Zaznaczył, że jego osobiste przeświadczenie jest właśnie takie.
Były szef rządu powiedział też, że nie może powiedzieć z całą pewnością, iż wie o wszystkim, co Amerykanie robili w ośrodku w Starych Kiejkutach, ale nie może też w żadnym przypadku powiedzieć, że wie, iż to, co tam było, sprzeczne z polskim prawem.
Według "Dziennika" w ośrodku polskiego wywiadu w Kiejkutach Amerykanie mieli wydzieloną tajną strefę, do której nikt poza nimi nie miał wstępu. Na potwierdzenie tych rewelacji gazeta cytuje dwóch anonimowych oficerów polskich służb specjalnych.
Piątkowa "Gazeta Wyborcza" napisała o notatce Agencji Wywiadu z przełomu 2005 i 2006 r., która miała mówić o umowie zawartej w 2002 r. przez rząd Leszka Millera i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z rządem USA i dotyczyła współpracy w zwalczaniu terroryzmu. Jak pisze "GW", według notatki na terenie Polski miała się mieścić zarządzana przez Amerykanów baza tranzytowa; w notatce nie jest jednak wprost powiedziane, że w bazie mieściło się więzienie.
Według Radia ZET, dokument potwierdzający istnienie więzień widzieli ministrowie w rządzie PiS. Zdaniem Radia ZET, "jakąś informację o więzieniach" sporządził Roman Giertych, gdy szefował sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Miała ona trafić do rąk ówczesnego koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna.
Radio RMF FM podało, że w 2006 r. w gabinecie Wassermanna odbyła się tajna narada w sprawie więzień CIA z udziałem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka i szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Nowka.
Prokuratura Krajowa bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce rzekomych tajnych więzień CIA. Nie udziela ona żadnych informacji.
Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, by nie popełnić przestępstwa - mówi sam Wassermann, zasłaniając się tajemnicą państwową.
Ziobro powiedział w piątek, że nie może się wypowiadać "co do tajnych rozmaitych spotkań, które odbywały się i różnego przebiegu". Zapewnił, że gdy był prokuratorem generalnym, nie wpłynęło do niego żadne zawiadomienie o istnieniu w Polsce więzień, w których torturowano by terrorystów. Dodał, że chciałby przyjąć za dobrą monetę słowa b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, b. premiera Leszka Millera i innych osób, które jak mówił - "zapewniają państwa i mnie, że zgody na tego rodzaju więzienia, w których można by było znęcać się czy torturować terrorystów, nie było".
Nowek nie komentuje sprawy i odsyła do AW, która nie udziela informacji.