Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski i Jan Bury z PSL z zarzutami

Prokuratura złożyła do Sejmu wnioski o uchylenie immunitetów prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego oraz posła, szefa klubu PSL Jana Burego. Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk poinformował, że obu funkcjonariuszom publicznym śledczy chcą przedstawić zarzuty związane z ustawianiem konkursów w centrali i delegaturach Najwyższej Izby Kontroli. Kwiatkowski wystąpił już z prośbą do Marszałek Sejmu o uchylenie mu immunitetu poselskiego. Rzecznik rządu Cezary Tomczyk ocenił, że Bury powinien zrobić to samo.

Według TVN24, który pierwszy napisał o sprawie, wnioski sformułowała Prokuratura Apelacyjna w Katowicach na podstawie materiałów zebranych przez CBA.

Jak powiedział rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk, w przypadku prezesa NIK chodzi o cztery zarzuty, "niezgodnego z prawem wpływania na przebieg konkursów na szefów delegatury NIK w Rzeszowie i w Łodzi, a także wicedyrektora departamentu środowiska w NIK".

- W przypadku posła PSL chodzi o trzy zarzuty nakłaniania wysokich rangą funkcjonariuszy publicznych do niezgodnego z prawem wpływania na wyniki kontroli na stanowiska szefa delegatury NIK w Rzeszowie i wpływania na wyniki kontroli prowadzonej przez NIK w jednej z podkarpackich gmin - podał Martyniuk.

Rzecznik wyjaśnił, że we wnioskach o uchylenie immunitetów, skierowanych do Prokuratury Generalnej, śledczy z Katowic napisali, że chcą zarzucić Kwiatkowskiemu i Buremu przestępstwa urzędnicze, zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Dowodami mają być nagrania rozmów telefonicznych, podsłuchanych przez CBA. - Zgodę na ich utrwalanie wyraził sąd - podkreślił rzecznik.

Martyniuk wyjaśnił, że postępowanie jest efektem wielomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez prokuraturę apelacyjną w Katowicach i Centralne Biuro Antykorupcyjne. - Prokuratorzy bardzo wnikliwie, krok po kroku, bardzo dokładnie analizowali materiał dowodowy przekazywany przez CBA - powiedział.

O tym, czy immunitety zostaną uchylone, zdecyduje Sejm, do którego Prokurator Generalny skierował już wnioski.

Rzecznik PA w Katowicach: wkrótce zarzuty

Rzecznik katowickiej Prokuratury Apelacyjnej Leszek Goławski poinformował, że wątek dotyczący przekroczenia uprawnień przez szefa NIK i szefa klubu PSL jest zakończony; pozostała jedynie kwestia postawienia zarzutów.

Goławski tłumaczył, że zarzuty, które mają zostać postawione Kwiatkowskiemu i Buremu, dotyczą "nieprawidłowości związanych z konkursami na obejmowanie funkcji przez dyrektorów, wicedyrektorów delegatur NIK oraz wicedyrektora centrali NIK".

- Te procedury są ściśle określone zarówno w ustawie NIK, jak i w rozporządzeniach. W sposób dokładny jest wskazane, jak te konkursy się odbywają. Pojawiły się informacje, że jest możliwość dowolnego wybierania sobie tych ludzi, i wszystko zależy od szefa (NIK); nie, tam są bardzo ścisłe reguły - podkreślił Goławski.

Dodał, że z ustaleń prokuratury wynika, że konkursy były przeprowadzane niezgodnie z zasadami. - Po pierwsze Jan Bury wpływał na decyzję o wyborze niektórych kandydatur na stanowiska w delegaturach NIK - to są dwa zarzuty. Trzeci dotyczy wpływania na zmianę członków komisji, którzy przeprowadzali kontrolę w jednej z gmin na Podkarpaciu - dodał. Wyjaśnił, że celem było przyjęcie zastrzeżenia wójta jednej z gmin.

Z kolei - jak poinformował - zarzuty pod adresem szefa NIK związane są "z organizacją, a przede wszystkim udziałem i wpływem na przebieg tych konkursów".

Krzysztof Kwiatkowski odpiera zarzuty

Oświadczenie

Szef NIK Krzysztof Kwiatkowski poinformował, że wystąpił już z prośbą do Marszałek Sejmu o uchylenie mu immunitetu poselskiego. - Szanując Najwyższą Izbę Kontroli, kierując się nadrzędnym interesem dobra publicznego, przekazałem nadzór nad wszystkimi kontrolami i jednostkami organizacyjnymi moim zastępcom. Postanowiłem też wyłączyć się z wszelkiej aktywności zewnętrznej, w tym także z uczestniczenia w posiedzeniach komisji sejmowych oraz z prac w Kolegium NIK, po to, aby wyjaśniana przez prokuraturę sprawa i towarzysząca jej dyskusja nie rzutowały na codzienną pracę Najwyższej Izby Kontroli - napisał w oświadczeniu Kwiatkowski.

Podkreślił, że chce szybkiego wyjaśnienia tej sprawy. Prezes NIK zapewnił, że "zawsze postępował uczciwie". "Wiem jak bardzo ważna jest uczciwość, bezstronność, rzetelność i prawość. To są wartości, którym jestem każdego dnia wierny" - oświadczył.

Dodał, że "katowicka prokuratura od dwóch lat wyjaśnia sprawę niektórych konkursów na stanowiska dyrektorów departamentów i delegatur". "Żaden z pracowników NIK nie ma przedstawionych zarzutów. Nikt z kontrolerów nie jest o nic podejrzany. Izba zawsze w pełni wspierała i będzie wspierać wszystkie działania prokuratur zmierzające do wyjaśnienia każdej sprawy" - dodał.

Zapewnił, że "nowi dyrektorzy i wicedyrektorzy delegatur i departamentów NIK zwyciężyli w konkursach przeprowadzonych zgodnie z ustawą i wewnętrzną procedurą". "Wybrani zostali najlepsi kandydaci dla poszczególnych jednostek" - podkreślił.

Bury: mam czyste sumienie

Jan Bury od wczoraj nie odbiera telefonów. Przed południem wydał pisemne oświadczenie, w którym zapewnił, że ma pełną świadomość niezależności Najwyższej Izby Kontroli i nigdy nie miał intencji, by w tę niezależność ingerować.

Szef klubu parlamentarnego PSL napisał, że ma wrażenie, że od ponad dwóch lat CBA prowadzi wobec niego" bezpardonową akcję, mającą na celu wyeliminowanie go z życia publicznego". "Byłem i jestem osobą odpowiedzialną, mam czyste sumienie. Moje zachowanie będzie stosowne do zaistniałej sytuacji" - zapowiedział Bury.

Marszałek Sejmu: zainteresowani muszą się rozliczyć

Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała w rozmowie z Polskim Radiem PiK jeszcze przed konferencją prokuratury, że wniosek ws. Kwiatkowskiego i Burego "będzie rozpatrzony bardzo szybko zgodnie z procedurami przez Sejm". Wyraziła też nadzieję, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona, choć - jak zaznaczyła - "na pewno to nie jest sprawa przyjemna". Podkreśliła, że to zainteresowani muszą się z niej rozliczyć.

Dopytywana co z immunitetem Burego, marszałek Sejmu stwierdziła, że jak dotąd nie ma w tej sprawie żadnej informacji. Podkreśliła, że ma nadzieję, że Bury "zachowa się tak, jak powinien się zachować poseł w takiej sytuacji, czyli jak najszybciej złoży immunitet, żeby pozwolić prokuraturze tę sprawę wyjaśnić jak najszybciej". Zaznaczyła, że takie zachowanie jest w jego własnym interesie.

Kidawa-Błońska mówiła, że nie zamierza spekulować co do winy bądź niewinności obu polityków lub zamieszania w sprawę innych znanych osób. - Poczekajmy na wyniki śledztwa i wnioski prokuratury, bo rzeczywiście spekuluje się coraz więcej, i podejrzewam, że na pewno będą jeszcze jakieś inne wnioski, ale my w tej chwili mamy za małą wiedzę - zaznaczyła.

Rzecznik rządu: niech prokuratura wyjaśni sprawę

Rzecznik rządu Cezary Tomczyk powiedział, że sprawę Kwiatkowskiego i Burego powinna wyjaśnić niezależna prokuratura, a nie politycy. Ocenił, że Bury powinien - podobnie jak Kwiatkowski - zapowiedzieć zrzeczenie się immunitetu.

- NIK podlega Sejmowi a nie premierowi - przypomniał w TVN24 Tomczyk. Dodał, że Kwiatkowski nie jest już politykiem Platformy, bo jako szef NIK zrzekł się członkostwa, a za jego kandydaturą opowiedziało się w głosowaniu także PiS.

Podkreślał, że jak dotąd "nikt nie mógł zarzucić, że NIK był jakimś przyjaznym Platformie ciałem".

Rzecznik rządu powiedział, że nie zna szczegółów sprawy Kwiatkowskiego i Burego, i że nie rozmawiał jak dotąd na ten temat z premier Ewą Kopacz. Według niego sprawa jest teraz wyłącznie w gestii prokuratury.

- Prokuratura w Polsce, decyzją naszego rządu i parlamentu, została oddzielona od rządu właśnie po to, by nie było jakiegoś złudnego wrażenia, że minister sprawiedliwości ma jakiś wpływ na prokuraturę - mówił Tomczyk. W jego opinii w tym przypadku ma to "same dobre strony".

- Bo prokuratura powinna zająć się wyjaśnieniem tej sprawy dogłębnie, dać Polakom odpowiedź, czy rzeczywiście panowie mają za sobą jakąś winę, a jeśli tak - to prokuratura ma odpowiednie narzędzia, by tę sprawę rozstrzygnąć - podkreślił.

Tomczyk pochwalił Kwiatkowskiego za to, że zapowiedział zrzeczenie się immunitetu, jeśli będzie tego chciała prokuratura. - To oświadczenie to taki elegancki i dobry zwyczaj - mówił.

Pytany o sytuację Burego, powiedział: "Niech ludowcy wypowiadają się za swoich parlamentarzystów, a prokuratura spokojnie zajmuje się sprawami, które prowadzi".

Tomczyk powiedział, że jego zdaniem Bury "też powinien zachować się fair, a jeśli takie zarzuty są stawiane, to każdy powinien wiedzieć, co ma w tej sprawie zrobić". - Pan prezes Kwiatkowski powiedział, że wycofuje się z bieżącej pracy w NIK, że kwestia immunitetu w jego sprawie jest jasna, bo on - jeśli będzie taki wniosek - sam zrzeknie się immunitetu - podkreślił.

Zobacz również: Dubieniecki skazany na trzy miesiące aresztu
Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Holandia ogranicza współpracę z USA. Powód: rządy Donalda Trumpa
Holandia ogranicza współpracę z USA. Powód: rządy Donalda Trumpa
Zniszczenie tajemniczego rosyjskiego drona. Pokazano nagranie
Zniszczenie tajemniczego rosyjskiego drona. Pokazano nagranie
Rekordowe protesty w USA. 7 mln Amerykanów przeciwko Trumpowi
Rekordowe protesty w USA. 7 mln Amerykanów przeciwko Trumpowi
Finał Konkursu Chopinowskiego. Jak poszło Polakom?
Finał Konkursu Chopinowskiego. Jak poszło Polakom?
Finał XIX Konkursu Chopinowskiego. Eric Lu ze złotym medalem
Finał XIX Konkursu Chopinowskiego. Eric Lu ze złotym medalem
Trump spełnia marzenie. Rusza budowa sali balowej w Białym Domu
Trump spełnia marzenie. Rusza budowa sali balowej w Białym Domu
Ojciec opowiada o koszmarze pod Zieloną Górą. "To był mój jedyny syn"
Ojciec opowiada o koszmarze pod Zieloną Górą. "To był mój jedyny syn"
Dziennikarz punktuje Duszczyka. "Myli kolumny i lata"
Dziennikarz punktuje Duszczyka. "Myli kolumny i lata"
Człowiek Orbana odpowiada Zełenskiemu. "Wielu zrobi wszystko"
Człowiek Orbana odpowiada Zełenskiemu. "Wielu zrobi wszystko"
Tragiczny wypadek pod Łomżą. Nie żyje kobieta w ciąży
Tragiczny wypadek pod Łomżą. Nie żyje kobieta w ciąży
Zełenski spotka się z europejskimi przywódcami. Wiadomo, kiedy
Zełenski spotka się z europejskimi przywódcami. Wiadomo, kiedy
"Na razie się zatrzymujemy". USA wstrzymują sankcje wobec Rosji
"Na razie się zatrzymujemy". USA wstrzymują sankcje wobec Rosji