Prezes IPN Łukasz Kamiński: Jaruzelski "czyścił" swoją teczkę. Dbał, by w sposób właściwy przejść do historii
- Gen. Jaruzelski poprawiał, przepisywał, wykreślał. Widać, że wykonał dużą pracę, żeby poprawić swój życiorys. Myślał o historii - bardzo dbał o to, żeby w sposób właściwy, we własnym wyobrażeniu, przejść do historii - mówił w #dziejesienazywo prezes IPN Łukasz Kamiński.
17.06.2016 | aktual.: 17.06.2016 14:25
28 czerwca Instytut Pamięci Narodowej udostępni dziennikarzom i badaczom dokumenty znalezione w trakcie przeszukania domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Wśród dokumentów znajdują się notatki służbowe MSW dotyczące niszczenia "tajnej makulatury" w 1990 roku i materiały Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej PZPR dotyczące afery "Żelazo". Są tam też fragmenty usuniętych z Archiwum MON wojskowych akt personalnych Wojciecha Jaruzelskiego sporządzone odręcznie w dwóch wersjach. W zbiorze są również kopie stenogramów spotkań w Magdalence z lat 1988-1989 i kopie meldunków dotyczących reakcji Moskwy na kryzys w Polsce w latach 1980-1981.
W #dziejesienazywo Kamiński tłumaczył, że sprawa ujawnienia dokumentów się trochę przeciągnęła, ponieważ pełnomocnik rodziny Jaruzelskich zaskarżył decyzję prokuratora o przekazaniu dokumentów do archiwum.
W znalezionych dokumentach są dwie teczki gen. Jaruzelskiego. - Już wcześniej dr Gontarczyk na podstawie zachowanych materiałów doszedł do wniosku, że tzw. zeszyt ewidencyjny generała jest zmanipulowany, sfałszowany. Tutaj mamy dwie kolejne wersje, więc historycy będą mogli porównywać trzy wersji tego samego dokumentu - mówił prezes IPN.
- Generał uznał, że trzeba troszkę poprawić swój życiorys. Przypuszczamy, że ostatnie poprawki nanosił, jak objął urząd prezydenta PRL lub wcześniej, jak został premierem - dodał Kamiński.
- Jaruzelski bardzo dbał o to, żeby w sposób właściwy, we własnym wyobrażeniu, przejść do historii. O tym świadczą też inne dokumenty. Jest wiele papierów, które gromadził, żeby uwiarygodnić swoją wersję zdarzeń, jeśli chodzi o rok 1980, 1981 - podkreślił szef Instytutu.
Prowadzący #dziejesienazywo Robert Mazurek stwierdził, że skoro Jaruzelski mógł manipulować swoją teczką, to może również inne teczki w IPN były zmanipulowane, w tym teczka Lecha Wałęsy. - Pan zapewne będzie się kojarzył z "Bolkiem" i tym, co działo się ostatnio - dodał.
- Zapewne też, ale mam nadzieję, że to nie będzie jedyny wątek w moim bilansie - odparł Kamiński.