ŚwiatPreszów. Wybuch gazu w wieżowcu na Słowacji. Ludzie uwięzieni w ogniu, są ofiary

Preszów. Wybuch gazu w wieżowcu na Słowacji. Ludzie uwięzieni w ogniu, są ofiary

Do potężnej eksplozji gazu doszło w wielopiętrowym bloku mieszkalnym w Preszowie na Słowacji. Na dachu 12-piętrowego budynku uwięzionych zostało kilka osób. Budynek może się zawalić. Zginęło co najmniej pięć osób.

Preszów. Wybuch gazu w wieżowcu na Słowacji. Ludzie uwięzieni w ogniu, są ofiary
Źródło zdjęć: © East News

06.12.2019 | aktual.: 06.12.2019 16:58

Do wybuchu gazu doszło po godz. 12 w mieście Preszów we wschodniej części Słowacji. Najprawdopodobniej do eksplozji doszło między 9 a 12 piętrem. Na miejscu zdarzenia pracuje około 85 strażaków. Niektórzy ludzie zostali uwięzieni na dachu 12-piętrowego budynku, ale po kilku godzinach zostali ewakuowani. W środku wieżowca zawaliły się schody.

Preszów. Wybuch gazu w wieżowcu na Słowacji

Według najnowszych ustaleń rannych zostało około 40 osób. Stwierdzono, że trzy górne piętra są niestabilne, przez co służby ratunkowe musiały opuścić wnętrze budynku. Akcja jest kontynuowana z zewnątrz. Z bloku ewakuowano 34 osoby. Przeszukano wszystkie piętra do 8. Okoliczne budynki zostały pozbawione prądu i gazu w wyniku fali uderzeniowej.

Ostatnie trzy piętra są całkowicie wypalone. Istnieje zagrożenie, że blok się zawali, ale na razie wyklucza to lokalny inżynier budowlany. Najbardziej prawdopodobne jest, że runą właśnie trzy ostatnie piętra. Nie wiadomo, jak stabilne są ściany i na ile zostały uszkodzone. Będzie można to zbadać dopiero po ugaszeniu pożary. Stanie się to jutro, bo strażacy potrzebują światła dziennego.

Preszów. Wybuch gazu na Słowacji. Co się stało?

Jak pisaliśmy wcześniej wejście do środka jest niemożliwe. Strażacy dostali się na szóste piętro i będą stopniowo przesuwać się wyżej. Początkowo policja zamknęła obszar w odległości ok. 150 metrów od miejsca katastrofy, ale później zaczęła rozszerzać przestrzeń. Wybuch sprawił, że w wielu sąsiednich budynkach pękły szyby.

Zginęło co najmniej pięć osób. Jedna osoba miała ponieść śmierć po upadku z zawalonego balkonu. Burmistrz Alena Durcanova mówi o zabitych i wielu ofiarach. - To najgorsza katastrofa od 50 lat - twierdzi. Ludzie z wieżowca zostali ewakuowani m.in. do pobliskich szkół. W mieście została ogłoszona sytuacja kryzysowa. Do pomocy ściągnięto wojsko.

Preszów. Wybuch gazu na Słowacji. Premier jedzie na miejsce tragedii. Kondolencje prezydent

Na miejsce zdarzenia zmierza premier Słowacji Peter Pellegrini oraz minister spraw wewnętrznych Denisa Sakova i minister zdrowia Andrea Kalavska. Chcą zapoznać się jak wygląda sytuacja i akcja ratownicza. Ściągnięto również psychologów, pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Urzędu Pracy. Kondolencje rodzinom ofiar składa ministerstwo Pracy, Rodziny i Spraw Społecznych i prezydent Słowacji Zuzana Caputova.

Źródło: pravdka.sk/sme.sk

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (251)