"Preparat, który testowano w Lublinie, jest bezpieczny"
Preparat krwiozastępczy, którym badano pacjentów lubelskiej kliniki jest bezpieczny. Zapewnia o tym rzeczniczka Publicznego Szpitala Klinicznego w Lublinie, Marzena Podgórska. To odpowiedź na apel amerykańskiej organizacji obrony praw konsumentów. Organizacja ostrzegła ministrów zdrowia kilku państw, w tym Polski, by wstrzymały próby kliniczne z tymi - jak twierdzi - niebezpiecznymi preparatami.
26.05.2008 | aktual.: 26.05.2008 19:43
Jeden z nich miał być testowany w Klinice Ortopedii, Traumatologii i Rehablitacji Akademii Medycznej w Lublinie.
Apel dotyczył pięciu innych hemoglobinopodobnych preparatów, wśród nich nie ma tego, który był stosowany w Lublinie, oświadczyła Marzena Podgórska. W szpitalu testy już się zakończyły i jesienią ma powstać na ich temat publikacja na podstawie badań z kilku różnych światowych ośrodków.
Jak podkreśliła Podgórska lubelska klinika dopełniła wszelkich wymogów dotyczących rejestracji badań i miała zgodę Komisji Bioetycznej Ministerstwa Zdrowia na leczenie preparatami krwiozastępczymi.