PolskaPremier: zastanowimy się, co zrobić z Dornem

Premier: zastanowimy się, co zrobić z Dornem

Jarosław Kaczyński powiedział, że nie widzi najmniejszych powodów, by wicepremier Ludwik Dorn miał odejść z PiS. Premier, pytany czy wicepremier Dorn odejdzie z rządu, odpowiedział: co do rządu, to jeszcze się będziemy nad tym zastanawiać. Jarosław Kaczyński nazwał jednak upublicznienie przez Dorna listu czymś niestosownym.

Premier: zastanowimy się, co zrobić z Dornem
Źródło zdjęć: © PAP

13.02.2007 21:10

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnalna-konferencja-ludwika-dorna-6038699993367681g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnalna-konferencja-ludwika-dorna-6038699993367681g )
Dymisja Ludwika Dorna

Wcześniej "Fakty" TVN podały, że dowiedziały się ze źródła zbliżonego do rządu, iż ministrowie gabinetu J.Kaczyńskiego otrzymali informację, iż Dorn do rządu już nie wróci. Z kolei TVN24 podała nieoficjalną informację, że Dorn ma też przestać być członkiem PiS.

Nie widzę najmniejszych powodów, aby Dorn miał odchodzić z PiS-u, a co do rządu, to jeszcze się będziemy nad tym zastanawiać. Przede wszystkim muszę z panem wicepremierem porozmawiać - powiedział Jarosław Kaczyński.

Według rzecznika rządu Jana Dziedziczaka, premier Jarosław Kaczyński ma się spotkać z Dornem najpóźniej w przyszłym tygodniu. Dziedziczak dodał też, że w tym tygodniu kierowany przez Adama Lipińskiego zespół, powołany do wyjaśnienia kwestii poruszonych przez Dorna w liście do premiera, spotka się z wicepremierem Dornem.

Stało się coś niestosownego - w ten sposób premier Jarosław Kaczyński skomentował upublicznienie przez wicepremiera Ludwika Dorna listu, skierowanego do szefa rządu. Nie ukrywam swojego zaskoczenia tym, że ten list został opublikowany - powiedział premier dziennikarzom.

Dorn, do niedawna szef MSWiA, napisał w poniedziałek list do premiera, w którym przywołał m.in. artykuł w "Rzeczpospolitej" i wypowiedzi jego następcy w resorcie spraw wewnętrznych Janusza Kaczmarka, podważające - zdaniem wicepremiera - jego dobre imię.

W piśmie tym Dorn, który po dymisji ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych i administracji pozostał w rządzie jako wicepremier, zaznaczył, że jeśli premier "nie byłby skłonny" pozwolić mu na urlop, to prosi o "udzielenie dymisji z funkcji wiceprezesa Rady Ministrów".

Ja byłem gotów zareagować natychmiast na zarzuty pana wicepremiera - które były w stu procentach uzasadnione: wiązanie jego dymisji ze sprawą ewentualnych związków między gen. Jarczewskim a Stokłosą - powiedział premier i dodał, że miałoby to polegać na natychmiastowym wyjaśnieniu, że takiego związku nie było i że jest to całkowita, wyssana z palca bzdura.

"Rzeczpospolita" w artykule pt. "Dymisja z podejrzeniami w tle" z 10 lutego pisała o niejasnych powiązaniach zastępcy Komendanta Głównego Policji gen. Waldemara Jarczewskiego z Henrykiem Stokłosą, poszukiwanym obecnie listem gończym. "Rz" napisała, że wątek tych relacji miało badać nadzorowane przez Jarczewskiego Centralne Biuro Śledcze.

Źródło artykułu:PAP
pispremierrząd
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)