Premier wyznacza cele rządu
Reforma finansów publicznych, budowa
autostrad oraz mieszkań, wykorzystanie środków z funduszy
unijnych, przyspieszenie zmian w prawie, skuteczna polityka
zagraniczna, to najważniejsze na najbliższy czas priorytety rządu -
poinformował premier Jarosław Kaczyński na konferencji
prasowej po pierwszym posiedzeniu gabinetu.
14.07.2006 | aktual.: 14.07.2006 16:33
Premier podkreślił, że bardzo ważne jest przeprowadzenie reformy finansów publicznych. I zapewnił, że będzie wspierał ministra finansów Stanisława Kluzę we wszystkim, co w tej sprawie będzie robił.
Chciałbym, aby Rada Ministrów wypełniła te wszystkie obowiązki przedłożone społeczeństwu na początku 2006 roku, żeby można było powiedzieć, że to, co obiecaliśmy, to zrealizowaliśmy- zaznaczył. Jak dodał, dotyczy to legislacji i w tej kwestii zapowiedział przyspieszenie.
Wśród priorytetów swojego rządu Jarosław Kaczyński wymienił też kwestie społeczno-gospodarcze, do których należy rozbudowa dróg oraz realizacja społecznego programu budowy 3 milionów mieszkań.
Musimy doprowadzić do tego, żeby przekroczenie granicy Polski nie było przekroczeniem pewnej granicy cywilizacyjnej, a tak niestety dzisiaj jest - powiedział premier. Jak podkreślił, nie ma innego wyjścia, jak wybudować w Polsce autostrady oraz drogi ekspresowe.
Zdaniem J. Kaczyńskiego, również budowa 3 milionów mieszkań w "najbliższym czasie" nie jest nierealna. Można to zrobić, a jedyną taką realną przeszkodą, nie do przełamania jest niechęć obywateli do zakupywania mieszkań - zaznaczył.
Jak podkreślił, rząd podejmie wysiłek budowy trzech milionów mieszkań, pomimo działania "potężnego lobby".
Kolejna sprawa - wymienił premier - to absorpcja środków europejskich. Jak dodał, w tej kwestii jest wiele do zrobienia. Jest przede wszystkim kwestia podjęcia różnego rodzaju decyzji - niekiedy trudnych, mogących wywołać w różnych regionach kraju kontrowersje, ale decyzji, które trzeba podjąć, aby cały ten proces biegł w sposób prawidłowy.
Zaznaczył, że podejmie decyzje po konsultacjach z minister rozwoju regionalnego Grażyną Gęsicką. Dopytywany o te trudne decyzje powiedział, że "to przede wszystkim sprawa algorytmu, to jest sprawa zdecydowania kto ile dostaje". Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Każda decyzja będzie jakoś tam kontrowersyjna - ocenił.
Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, zdaniem Kaczyńskiego, potrzebne jest większe niż dotychczas zdecydowanie w tej dziedzinie.
Wyjaśnił, że nie chodzi o główne kierunki, "bo one są oczywiste". Jak podkreślił, Polska jest w Unii Europejskiej, NATO, w sojuszu z USA i szuka dobrych stosunków z sąsiadami, którzy nie są członkami Unii i Sojuszu.
Chodzi o sposób realizacji. O większe zdecydowanie, większą śmiałość i gotowość do prowadzenia różnego rodzaju przedsięwzięć - mówił J. Kaczyński.
Podkreślił, że można skutecznie działać w różnych częściach świata. I to nie jest tak, że Polska takich możliwości nie ma, one po prostu nie były wykorzystywane (...) Zrobimy wszystko, by polski aparat dyplomatyczny, cały mechanizm polityki zagranicznej działał sprawniej - zadeklarował.
J. Kaczyński był pytany czy podziela obawy, jakie przedstawia opozycja, że jego rząd będzie rządem konfliktów wewnętrznych.
Nie podzielam tym obaw, wszelkie relacje bezpośrednie z premierem Andrzejem Lepperem i innymi członkami jego partii oraz premierem Romanem Giertychem i członkami LPR napawają optymizmem - odpowiedział premier. W bezpośrednich relacjach nic nie budzi niepokoju- zaznaczył.
Szef rządu pytany, czy wystosuje oficjalne zaproszenie do rządu dla Zyty Gilowskiej, odparł, że w tej chwili toczy się proces lustracyjny i sama Gilowska "chce zaczekać do końca tego procesu".
Mam nadzieję, że prawda o tym wszystkim zostanie kiedyś ujawniona, i że pomyślnie dla Gilowskiej zakończy się proces lustracyjny - dodał.
Jak zapewnił, wtedy będzie oczywiste, że wicepremier wróci. Chyba, że - zastrzegł - sama uzna, że po tych doświadczeniach nie może. Ale ja ją będę bardzo namawiał i sądzę, że ją przekonam - powiedział J. Kaczyński.