PolskaPremier: Wigilię spędzam w Pałacu Prezydenckim

Premier: Wigilię spędzam w Pałacu Prezydenckim

Premier Jarosław Kaczyński spędzi święta rodzinnie. W tym roku będzie Wigilia taka, jakiej jeszcze nie miałem, bo w Pałacu Prezydenckim. To była decyzja pani prezydentowej, czyli mojej bratowej - powiedział Jarosław Kaczyński.

Premier: Wigilię spędzam w Pałacu Prezydenckim
Źródło zdjęć: © AFP

22.12.2006 | aktual.: 22.12.2006 18:45

Jak dodał, podczas wigilijnej kolacji będą te same osoby, co zwykle. Będą: moja mama, brat, bratowa, bratanica - wyliczał premier._ Będą też osoby z rodziny - ciotka, brat cioteczny i jego rodzina oraz kapelan prezydenta ks. Roman Indrzejczyk. Będą przyjaciele i pewnie jeszcze ktoś, kogo jeszcze teraz nie jestem w stanie przewidzieć. Będzie pewnie 12 lub 14 osób_ - wymienił.

Premier wspominał, że Wigilie rodzina Kaczyńskich od lat spędza w podobnym towarzystwie. Zawsze, od dzieciństwa, tak jak ja to pamiętam, pojawiali się ci sami ludzie. To się z mojego punktu widzenia zaczęło dobrze 50 lat temu - mówił.

Pytany, czy włącza się w przygotowanie świątecznej wieczerzy powiedział, że kiedyś brał udział w przygotowaniach, ale teraz ze względu na obowiązki nie jest już w stanie pomagać. Kiedyś kręciłem ciasto, robiłem mnóstwo innych rzeczy. A przede wszystkim stałem w kolejkach po zakupy - to było przekleństwo mojego życia. Spędziłem tysiące godzin w tych kolejkach. Ale teraz uczciwie mówię: nie włączam się w przygotowania tych świąt, ale co do prezentów, to owszem - dodał.

Dopytywany, czy sam kupował prezenty, powiedział: Nie. Mam przyjaciół. Jak podkreślił, jeden z prezentów wydaje mu się specjalnie dobry - ten, który zostanie podarowany mamie.

Premier nie ma problemu z wyborem prezentu dla swojego brata prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Z bratem mamy stałe zapotrzebowanie. Oczywiście ja mówię o czasach, gdy jesteśmy dorośli, bo kiedyś to chcieliśmy zabawki. Teraz są to książki - podkreślił. Jak dodał, już domyśla się, jaką książkę może dostać.

Premier za pośrednictwem dziennikarzy złożył życzenia Polakom. Chciałbym życzyć przede wszystkim wesołych, miłych, ciepłych, rodzinnych świąt. Bo takie powinny być te święta - to święto radości, narodzenia pańskiego - mówił.

Chciałem też życzyć dobrego nowego roku. Dobrego, jeżeli chodzi o różnego rodzaju zdarzenia gospodarcze, społeczne niegorszego niż był ten, który mija. A był to naprawdę dobry rok - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Premier życzył też, by 2007 rok był dużo spokojniejszy. Taki, w którym będziemy mogli spokojnie pracować, zajmować się tym, co jest istotą naszego życia. A nie będziemy musieli się zajmować różnego rodzaju nadzwyczajnymi, czasem interesującymi, ekscytującymi, ale w istocie niedobrymi sprawami. Jeśli w przyszłym roku tak będzie, to będzie bardzo dobry rok - ocenił.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (3)