Premier: wierzę w rozmowy PiS‑PO na szczeblu samorządowym
Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że
rozmowy PiS-PO na poziomie samorządów trwają i wierzy w ich
powodzenie. Jako "decyzję smutną" premier ocenił zachowanie szefa
PO Donalda Tuska, który spotkał się z jednym z liderów
lewicy Markiem Borowskim, aby rozmawiać o sytuacji politycznej po
wyborach samorządowych.
Odnosząc się do tego spotkania oraz wstrzemięźliwych wypowiedzi liderów PO na temat apelu premiera o zawieranie koalicji z PiS w sejmikach wojewódzkich, premier powiedział na konferencji prasowej w Żyrardowie: Ja to widzę przede wszystkim jako decyzję polityczną pana Tuska.
Jeżeli ktoś staje w tym miejscu sceny politycznej, w której broni się poprzednich lat, tego wszystkiego, co było w nich złe, to ta droga prowadzi do SLD, do głównej partii rządzącej w latach 1989-2005 - zaznaczył.
O tym się często nie pamięta, ale jeśli podsumować te lata, to najdłużej rządziło SLD, a okres, kiedy SLD w ogóle nie miało udziału we władzy trwał zaledwie dwa lata - powiedział szef rządu.
Jak dodał, decyzja Tuska "jest smutna", ale wynika logicznie z wcześniejszej decyzji "tej podjętej jeszcze w trakcie kampanii wyborczej poprzedniego roku, decyzji o tym, żeby zaatakować PiS i co za tym idzie zaatakować ideę IV RP, ideę głębokich przemian w naszym kraju".
Według premiera, od tego momentu trwa atak PO na PiS i często - jak mówił - jest prowadzony "w oparciu o nieprawdę".
To jest najgorsza możliwa metoda w demokratycznym kraju. W demokracji nie można w gruncie rzeczy temu przeciwdziałać, można tylko o tym mówić, ja o tym mówię z głęboką troską, z nadzieją, że to się jednak zmieni, bo są pewne przesłanki do nadziei. Na poziomie niższym niż centralny jednak rozmowy się toczą, ja o nich wiem i być może jednak z tych rozmów coś dobrego wyjdzie, ciągle w to wierzę - powiedział J.Kaczyński.