Premier Viktor Orban zaproszony do Rosji. Spotka się z Władimirem Putinem 17 lutego
• Viktor Orban zaproszony do Rosji
• Premier Węgier ma 17 lutego spotkać się z Władimirem Putinem
• Mają rozmawiać o rozbudowie węgierskiej elektrowni atomowej
• Według mediów Orban ma jeszcze jeden cel wizyty
• Chce namówić Putina do zdjęcia Węgier z listy krajów UE objętych sankcjami Rosji
21.01.2016 | aktual.: 21.01.2016 18:31
Premier Węgier Viktor Orban został zaproszony na spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem 17 lutego - poinformował w czwartek Budapeszt. Jednym z tematów rozmów ma być rozbudowa węgierskiej elektrowni atomowej.
Szef kancelarii Orbana, Janos Lazar wskazał, że od 2011 roku odbywają się coroczne "robocze spotkania" obu przywódców. Putin spotkał się z Orbanem w Budapeszcie w lutym zeszłego roku, rok po wyrażeniu przez Moskwę zgody na pożyczenie Węgrom 10 miliardów euro na rozbudowę jedynej węgierskiej elektrowni atomowej, z główną rolą rosyjskiego Rosatomu w realizacji tego projektu.
Agencja Associated Press pisze, że Węgry zbywają obawy, iż niskie ceny ropy naftowej mogły zmusić Rosję do renegocjowania tego porozumienia. Lazar powiedział, że na spotkaniu Orbana z Putinem "z pewnością" poruszona zostanie planowana rozbudowa elektrowni.
W listopadzie ubiegłego roku Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciw Węgrom w związku z planami finansowania przez państwo budowy dwóch nowych reaktorów elektrowni atomowej w mieście Paks. KE zakwestionowała też przyznanie Rosjanom kontraktu na rozbudowę tej elektrowni bez procedury przetargowej.
Dziennik "Nepszabadsag" pisał we wtorek, w kontekście wizyty Orbana (której dokładny termin nie był jeszcze wtedy znany), że Putin chce budować w Europie koalicję na rzecz zniesienia sankcji unijnych nałożonych na Rosję po konflikcie z Ukrainą.
"Nepszabadsag" wskazywał, że choć Węgry poparły kontynuację sankcji, to sam Orban uważa, iż dla kraju, który żyje z eksportu, to "strzelanie sobie w stopę" i utrzymywanie sankcji nie jest zgodne z węgierskim interesem narodowym.
Według tego dziennika Orban chce w Moskwie nakłaniać Putina do zdjęcia Węgier z listy krajów UE objętych rosyjskimi sankcjami gospodarczymi. Politycy mają też rozmawiać o zakupie broni przez Węgry. Budapeszt rozważa zakup od Rosji do 30 śmigłowców dla armii, a kontrakt miałby opiewać na kwotę 142 mld forintów, czyli około pół miliarda euro.