Premier tworzy alternatywne ministerstwo?
Premier chce, by doradzali mu byli
wiceministrowie skarbu, którzy odeszli od Wojciecha Jasińskiego -
pisze "Gazeta Wyborcza".
Jerzy Szmajdziński, szef klubu parlamentarnego SLD, komentuje: - Kazimierz Marcinkiewicz tworzy u siebie alternatywne Ministerstwo Skarbu. To kolejny dowód, że stracił zaufanie do ministra Wojciech Jasińskiego. Choć Jarosław Kaczyński oburza się na takie sugestie, to widać jak na dłoni, że w PiS jest konflikt między różnymi frakcjami.
Minister Wojciech Jasiński nie może znaleźć następców na stanowiska wiceministrów odpowiedzialnych za górnictwo i energetykę od czasu, gdy 11 maja podali się do dymisji Piotr Rozwadowski i Maciej Heydel. I tak miesiąc pracowali, choć minister skarbu odebrał im uprawnienia.
Dopiero w środę premier przyjął ich rezygnacje. Premier wysoko ocenia ich kompetencje - mówi rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz._ Zaproponował, żeby zostali jego społecznymi doradcami._
Piotr Rozwadowski: Składając dymisję, nie chcieliśmy, żeby to był akt wymierzony w premiera.
W kręgach PiS mówi się od dłuższego czasu, że na dymisje Heydela i Rozwadowskiego naciskał szef PiS, bo są kojarzeni z poprzednim ministrem skarbu Andrzejem Mikoszem.
Politycy PiS:_ Po odejściu Zyty Gilowskiej, premier stał się głównym gwarantem jakości polityki gospodarczej rządu. Chce mieć u boku ludzi "rozumiejących rynek"_.
Przeszło tydzień temu Wojciech Jasiński zapewniał gazetę, że w ciągu kilku dni powoła następców Heydela i Rozwadowskiego. Podkreślał, że nie zastąpią ich politycy, ale specjaliści. W tym tygodniu minister nie znalazł czasu, żeby porozmawiać z "Gazetą Wyborczą". Na razie kompetencje Heydela i Rozwadowskiego rozdzielił między innych wiceministrów. Górnictwo i energetykę nadzoruje 25-letni Michał Krupiński, który do tej pory pracował w sekretariacie Parlamentu Europejskiego.
W poszukiwanie nowych wiceministrów zaangażował się premier._ Na bieżąco jest w kontakcie z ministrem Jasińskim_- mówi rzecznik rządu. (PAP)