PolskaPremier Tusk jednak spotka się z prezydentem Sarkozym

Premier Tusk jednak spotka się z prezydentem Sarkozym


Donald Tusk spotka się z Nicolasem Sarkozym w czasie środowej wizyty francuskiego prezydenta w naszym kraju - podaje RMF FM. O takie spotkanie usilnie zabiegało otoczenie premiera. Kilka dni temu współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego mówił "Rzeczpospolitej", że Kancelaria Prezydenta nie będzie uzgadniać z premierem programu wizyty prezydenta Francji. Mamy nadzieję, że premier zachowa się z godnością - mówił gazecie anonimowo jeden z prezydenckich urzędników.

Premier Tusk jednak spotka się z prezydentem Sarkozym
Źródło zdjęć: © PAP

26.05.2008 | aktual.: 26.05.2008 20:51

Tusk spotka się z Sarkozym na neutralnym gruncie - nie w Kancelarii Premiera, nie w Belwederze, gdzie ma zamieszkać prezydent Francji, ale w Pałacu na Wodzie w Łazienkach. Później przewidziano wspólną konferencję prasową. Całość ma potrwać półtorej godziny. Następnie prezydent Francji ma odwiedzić Sejm.

Początkowo planowano, że prezydent Francji odwiedzi Polskę 23 kwietnia. Jednak termin przyjazdu Sarkozy'ego do Warszawy został przełożony. Francuski "Le Figaro" pisał, że przyczyną odłożenia wizyty jest spór między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Lechem Kaczyńskim. Przedstawiciele polskich władz zaprzeczyli tym doniesieniom.

Okazało się jednak, że wizyta francuskiego prezydenta znów podzieliła kancelarie premiera i prezydenta.

Premier chce zawłaszczyć sąsiednia piaskownicę - tak dla Wirtualnej Polski komentował sprawę Karol Karski z PiS. Karski dowodził, że wizyta "ma charakter prezydencki".

Uważam, że dla dobra Polski konieczne jest wspólne stanowisko obu kancelarii w sprawie szczytu polsko-francuskiego - mówił "Rzeczpospolitej" szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak.

Z kolei rozmówcy gazety z otoczenia prezydenta twierdzili, że doradcy Donalda Tuska bali się, że splendor związany z podejmowaniem ważnego gościa spadłby na Lecha Kaczyńskiego.

Wizyty na tym szczeblu zawsze przygotowuje Kancelaria Prezydenta przy wsparciu MSZ. Premiera pyta się jednak o zdanie, bo francuski prezydent ma część kompetencji szefa rządu. Poza tym w podróży do Polski miał mu towarzyszyć premier Francois Fillon.

Premier Francji nie został jednak uwzględniony w składzie francuskiej delegacji. Oznacza to obniżenie rangi szczytu polsko-francuskiego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)