Premier: Polska awansowała w Unii w ciągu tej nocy

W ocenie premiera Jarosława Kaczyńskiego, na
zakończonym w nocy szczycie UE w Brukseli
Polska odniosła sukces i została znacznie wzmocniona. Jak
podkreślił premier, sukces w negocjacjach jest zasługą prezydenta
Lecha Kaczyńskiego.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Obraz

Galeria

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/kulisy-szczytu-ue-6038708537262721g )[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/kulisy-szczytu-ue-6038708537262721g )
Kulisy szczytu UE

Obraz

Szef rządu ocenił, że na szczycie w Brukseli Polska "uzyskała praktycznie wszystko, co zostało założone". Za sukces Kaczyński uznał też to, że do nowego traktatu unii zostanie wpisana tzw. Joanina, czyli możliwość odwlekania decyzji Rady w konkretnej sprawie.

W ocenie J. Kaczyńskiego, dla Unii Europejskiej najlepszym rozwiązaniem byłby system pierwiastkowy i - jak dodał - było ono zaproponowane i konsultowane w wielu stolicach europejskich. Ale - jak tłumaczył premier - "okazało się, że to nie ma poparcia, mimo że wiele państw powinno być tym zainteresowanych".

"Mieliśmy plan B, który został zrealizowany"

Wobec tego przygotowaliśmy plan B, który z punktu widzenia czysto polskiego jest lepszy niż pierwiastek i ten plan został zrealizowany. Mamy przez sobą 10 lat obowiązywania "Nicei", a później mamy system podwójnej większości wzmocniony o "Joaninę" - mówił premier.

Dzięki temu - w ocenie szefa rządu - "polska moc blokująca" stała się dużo wyższa niż wcześniej i dużo wyższa niż w systemie pierwiastkowym. Jak podkreślił, "cała rozgrywka w UE jest rozgrywką o moc blokującą".

Dzięki Joaninie Polska zyskuje to, że z jednym dużym krajem może zastosować procedurę blokowania. Wcześniej tylko cztery państwa mogły to robić w parze, teraz może to robić w parze także Polska - zwrócił uwagę J. Kaczyński.

Jak dodał, w ciągu nocy z piątku na sobotę "Polska bardzo w Unii awansowała" i została radykalnie wzmocniona.

"Sukces wyłączną zasługą prezydenta"

Premier podkreślił, że sukces w negocjacjach na szczycie UE jest wyłączną zasługą prezydenta Lecha Kaczyńskiego._ Moja rola w tym wszystkim była żadna. To była jedna krótka rozmowa z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym i podziękowanie brytyjskiemu premierowi Tony'emu Blairowi_ - stwierdził J. Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że konsultował się z prezydentem.

Cała operacja, żeby prezydentowi odebrać sukces na moją rzecz, to jest operacja polityczna, mająca odległe w czasie cele wyborcze - ocenił premier, dodając, że w Polsce współpraca prezydenta i szefa rządu to "pewnego rodzaju nowość i na pewno nowość służąca Polsce".

Pytany dlaczego na szczycie był właśnie Lech Kaczyński, a nie on, premier odpowiedział, że "prezydent zajmuje się w Polsce bardzo intensywnie polityką zagraniczną" i ma na tym polu "ogromne sukcesy". Wielokrotnie był na posiedzeniach Rady UE. Dobrze się tam czuje i dobrze daje sobie radę - dodał.

Ma także inne umiejętności, których ja nie mam, a które ułatwiają nawiązywanie kontaktów. Jest dużo lepszy niż ja i dlatego pojechał. I to nie ja podejmowałem decyzję, tylko on - podkreślił J. Kaczyński.

Premier zaznaczył jednocześnie, że propozycja, aby liczba głosów w Radzie UE była wyliczana tzw. systemem pierwiastkowym to nie był blef, a polski rząd był także przygotowany na zaakceptowanie innego stanowiska.

Myśmy byli gotowi ten system zastosować, chociaż on jest dużo słabszy niż Nicea i dużo słabszy niż podwójna większość wzmocniona Joaniną. W każdym z tych systemów jesteśmy dużo silniejsi niż w systemie pierwiastkowym, a taki układ jak system pierwiastkowy i Joanina był zdecydowanie poza zasięgiem - tłumaczył premier.

Jak podkreślił, stanowisko polskich władz było w trakcie szczytu "po prostu realistyczne".

Przeprowadziliśmy rozmowy z ogromną większością przywódców europejskich (...). Wszędzie słyszeliśmy miło, czasem mniej miło, sformułowane odmowy. To był fakt, do którego musieliśmy się jakoś odnieść - podkreślił szef rządu odnosząc się do systemu pierwiastkowego.

Dziennikarze pytali premiera także o relacje polsko-niemieckie w kontekście efektów szczytu w Brukseli.

Sądzę, że pamiętliwość w polityce to jest fatalna cecha. W polityce liczy się realna pozycja, determinacja, umiejętność gry, umiejętność znajdowania sojuszników - odparł premier.

Zwrócił też uwagę, że Polska miała sojuszników, którzy "powiedzieli wyraźnie "nie" próbie izolacji Polski, próbie zostawiania nas poza mandatem". W Berlinie powinno się to zauważyć - stwierdził szef rządu, podkreślając, że szczyt UE to także sukces kanclerz Niemiec Angeli Merkel.

Najważniejsze dla Polski postanowienie negocjacji dotyczy systemu ważenia głosów w Radzie UE, jaki ma zostać zapisany w nowym traktacie. Warszawa ostatecznie odstąpiła do promowanej przez siebie metody pierwiastkowej i przystała na przedłużenie obowiązywania systemu nicejskiego.

Przywódcy państw UE uzgodnili, że do 2014 roku będą obowiązywały dotychczasowe, korzystne dla Polski zasady głosowania w Radzie UE jakie przewiduje Traktat z Nicei. Dopiero potem zacznie obowiązywać system podwójnej większości państw (55%) i obywateli (65%) z eurokonstytucji. Przez trzy kolejne lata, do 2017 roku, każdy kraj będzie mógł zażądać powtórnego głosowania w systemie nicejskim i jeśli zbuduje mniejszość blokującą - decyzja nie zapadnie.

Wybrane dla Ciebie

Putin to powtórzy? Szef Biura Polityki Międzynarodowej wskazuje, co może się stać
Putin to powtórzy? Szef Biura Polityki Międzynarodowej wskazuje, co może się stać
Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Zamach na Charliego Kirka. Zabójca na wolności
Zamach na Charliego Kirka. Zabójca na wolności
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"