Premier: podtrzymujemy weto ws. negocjacji UE‑Rosja
Polska podtrzymuje weto w sprawie rozpoczęcia negocjacji dotyczących nowego porozumienia handlowego między Unią Europejską i Rosją - podkreślił premier Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej z premierem Słowenii Janezem Janszą.
14.05.2007 | aktual.: 14.05.2007 23:02
Rosjanie nie chcą zrezygnować z embarga nałożonego na polskie mięso i produkty roślinne. W takiej sytuacji Polska dyplomacja zdecydowała się blokować podpisanie porozumienia Unia Rosja.
Weto w sprawie tzw. mandatu negocjacyjnego z Rosją jest nadal aktualne. Rosjanie nie wycofali się z sankcji, a my nie wycofujemy się z weta. Tutaj się nic nie zmieniło - powiedział Jarosław Kaczyński.
Fotyga: żądamy zniesienia rosyjskiego embarga
Szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga podtrzymała w Brukseli polskie weto na rozpoczęcie rozmów o nowym porozumieniu UE-Rosja, zażądała też zniesienia rosyjskiego embarga na polskie towary i unijnych gwarancji solidarności i bezpieczeństwa energetycznego.
Samo zniesienie embarga nie wystarczy - powiedziała Anna Fotyga, po emocjonalnej - jak sama przyznała - dyskusji w gronie ministrów spraw zagranicznych państw UE przygotowującej piątkowy szczyt UE-Rosja w Samarze.
Polska minister wskazała, że udzielenie zgody na rozpoczęcie negocjacji o nowym porozumieniu o partnerstwie i współpracy UE-Rosja Polska uzależnia także od przyjęcia przez UE deklaracji politycznej, w której Unia zobowiązałaby się do zapewnienia bezpieczeństwa Polsce i innym nowym krajom członkowskim oraz do solidarności z nimi.
Jeżeli te dwie kwestie będą rozwiązane, to nie widzę przeszkód - dodała szefowa polskiej dyplomacji.
"Berlin nie zapewnił wystarczających gwarancji"
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Fotyga powiedziała, że jest niezadowolona z dotychczasowych niemieckich przygotowań szczytu w Samarze. Berlin nie zapewnił bowiem "wystarczających gwarancji" dla bezpieczeństwa energetycznego ani gwarancji dotyczących "stabilności" w relacjach handlowych UE-Rosja. Z lekkim uśmiechem minister przyznała jednak, że warto, by szczyt się odbył. Zawsze dobrze się spotkać z partnerami, ale z pewnością jestem przeciwko rozpoczęciu negocjacji o nowym porozumieniu, bo pewne gwarancje nie zostały spełnione - powtórzyła szefowa polskiego MSZ.
Fotyga zgłosiła podczas dyskusji w gronie ministrów "27" tzw. rezerwę Polski do przygotowanego przez niemieckie przewodnictwo dokumentu poświęconego zagadnieniom, które miałyby być omawiane na szczycie. Tłumaczyła, że w tym dokumencie w sposób "niewystarczający" zostały uwzględnione oba polskie postulaty.
O niewystarczającej solidarności UE mówił też w Brukseli minister obrony narodowej Aleksander Szczygło. Jego zdaniem, UE okazała się za mało solidarna wobec rosyjskich prób rozgrywania jednych członków UE przeciwko innym. UE nie dość zdecydowania przeciwstawia się próbom wyjmowania z szeregów krajów członkowskich UE, tych krajów, które według Rosji trzeba skarcić, i tych, które według Rosji trzeba nagrodzić. Widać wyraźnie, że taki jest sposób postępowania Rosji - ocenił szef MON. Litwa popiera Polskę
Podczas dyskusji Polskę poparło zdecydowanie kilka, zwłaszcza nowych państw UE. Popieram w pełni to co powiedziała Anna Fotyga - powiedział szef litewskiej dyplomacji Petras Vaitiekunas. Bez konkretnych i pozytywnych kroków ze strony rosyjskiej byłoby przedwczesne udzielenie mandatu" na rozmowy z Rosją - dodał.
W piątek w Samarze ma się rozpocząć szczyt Unia Europejska- Rosja. Miał być na nim poruszany temat nowej unijno-rosyjskiej umowy. Jednak wiele wskazuje na to, że szczyt w Samarze będzie bezproduktywny ze względu na skomplikowane w ostatnim czasie stosunki polityczne między niektórymi krajami nowo przyjętymi do Wspólnoty a Moskwą. Chodzi o Litwę i Estonię, które sprzyjają polskiemu wetu.
Komisja Europejska domagała się od władz w Moskwie, aby najpóźniej do czasu szczytu określiły datę zniesienia embarga na polskie produkty. Szczyt odbędzie się 18 maja. (ap,zel)
Inga Czerny
Michał Kot