Premier podsłuchiwał - koalicja się chwieje
Słowacji grozi poważny kryzys rządowy. Powodem jest podsłuch zainstalowany w siedzibie jednej z partii koalicyjnych.
19.01.2003 09:44
Lider Sojuszu Nowego Obywatela Pavol Rusko ujawnił, że jego rozmowy telefoniczne były podsłuchiwane przez pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Powiedział też, że ma dowody na to, że podsłuch założono na polecenie premiera Mikulasza Dzurindy.
Pavol Rusko zarzucił też premierowi, że w ten sposób chce zdyskredytować własnego partnera koalicyjnego. Rusko zagroził premierowi i koalicyjnym ugrupowaniom chrześcijańskim, że jeśli nie dojdzie do całkowitego wyjaśnienia skandalu jego partia wyjdzie z koalicji.
W najbliższych dniach, na wniosek premiera i szefa resortu spraw wewnętrznych wyjaśnieniem skandalu ma zająć się Rada Koalicyjna. Obecny kryzys jest najpoważniejszym w zaledwie kilkumiesięcznej kadencji rządu.(ck)