Premier: organizator protestu musi ponieść konsekwencje
"Myślę, że organizator musi ponieść
konsekwencje za to, co się stało, za zniszczenia, za łamanie
prawa, i tak będziemy postępować" - powiedział premier
Leszek Miller, odnosząc się do czwartkowej demonstracji górników w
Warszawie.
Premier dodał, że nie znajduje usprawiedliwienia dla zachowań górników. Pytany przez dziennikarzy, dlaczego nie bierze udziału w sejmowej debacie na temat górnictwa, odparł, że kraj nie żyje tylko problemami górnictwa.
"Polska żyje wieloma problemami, a jeśli chodzi o górnictwo, to moi współpracownicy wielokrotnie prowadzili rozmowy na temat przygotowywanych programów, przedstawiali swoje plany. Dzisiaj odbyła się w Sejmie wielka debata na temat górnictwa i zamiast próbować rozwiązywać problemy na ulicy, trzeba je rozwiązywać tam, gdzie można, np. w polskim parlamencie" - podkreślił Miller.
Podczas czwartkowego protestu górników w Warszawie zostało rannych 20 policjantów i kilkunastu demonstrantów; zniszczono frontony gmachów resortu gospodarki i SLD. Górnicy protestowali przeciw decyzji Kompanii Węglowej o likwidacji czterech kopalń.