Premier Mateusz Morawiecki o zaproszeniu liderów opozycji: nasza intencja jest szczera
Szefowie klubów i kół parlamentarnych zostali zaproszeni przez premiera Mateusza Morawieckiego na spotkanie w Sejmie. Mają rozmawiać o tym, jak zapobiec w przyszłości takim tragediom, jak zabójstwo prezydenta Pawła Adamowicza. - Nasz intencja jest szczera. Wierzę, że może być lepiej - zapewnił premier.
- Przede wszystkim chciałem bardzo podziękować wszystkim liderom klubów, liderom opozycyjnym, którzy przyjęli to zaproszenie, ponieważ nasza intencja jest szczera i otwarta - zapewniał premier Morawiecki, w rozmowie w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w programie „Gość Wiadomości” TVP Info. - Mamy kilka tych pól, obszar taki jak, w jaki sposób poradzić sobie z osobami, które są chore psychiczne i kończą pobyt w więzieniu. Obszar zabezpieczenia imprez masowych. To są trudne tematy. Takie tematy, które powinny być uregulowane. Mogą być uregulowane bardzo restrykcyjnie, a być może wspólnie ustalimy pewne inne propozycje - dodał premier.
Czy jednak premier ma za co dziękować liderom opozycji? Część z nich wciąż zastanawia się, czy iść na to spotkanie. Sławomir Neumann w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Wydarzenia i opinie” Polsat News stwierdził, że decyzja dotycząca tego, czy pójdzie na to spotkanie jeszcze nie zapadła.
- Kiedy usłyszałem, byłem wtedy na Pomorzu, o zaproszeniu premiera na piątek, to bardzo poważnie tę sprawę potraktowałem, jako coś, co może być rzeczywiście ważną rozmową o przyczynach tej sytuacji, jaką nastąpiła w Gdańska 13 stycznia - zapewnia Neumann. - Czekaliśmy na informację o agendzie tego spotkania, co premier chce na tym spotkaniu nam przekazać. Dwie godziny temu na maila otrzymałem z KPRM propozycję tej agendy rozmowy i mam takie nieodparte poczucie, że premier poza tym takim PR-owym wydźwiękiem tego spotkania, czyli zrobienie sobie zdjęcia z opozycją, nie bardzo ma pomysł, o czym chce rozmawiać - stwierdził.
- Chce nam mówić, że minister sprawiedliwości chce zaostrzyć kary, a minister zdrowia chce wprowadzić badania psychiatryczne. Pewnie warto o tym pogadać, tylko nie chcę z premierem dyskutować o tym, żeby leczyć skutki tylko pomyśleć o tym, jak leczyć przyczynę - stwierdził szef klubu PO-KO. - Jeżeli ma się skończyć tak, że mam pełnić rolę takiego misia z Krupówek, czyli być z premierem na zdjęciu i to ma załatwić… Mam wrażenie, że premierowi zależy na jakimś PR-owym przykryciu całej tej sprawy i pokazaniu, że coś robi - ocenił.
Kto przyjdzie na spotkanie z premierem?
Informację o zagadnieniach, które premier chce poruszyć podczas rozmowy otrzymał także klub Nowoczesnej. To jej poseł Paweł Pudłowski zwrócił się wczoraj do premiera o "doprecyzowanie celu spotkania".
Z zamieszczonego przez niego wpisu na Twitterze wynika, że Nowoczesna także nie podjęła na razie decyzji o udziale w spotkaniu z premierem. Klub podejmie ją dopiero po zapoznaniu się z tym pismem. Poseł zamieścił także zdjęcie pierwszej strony pisma, które otrzymał z Kancelarii Premiera.
Prawdopodobnie na spotkaniu nie pojawią Ryszard Petru. - Nie wydaje mi się, żeby obecność była tam właściwa. Dlatego, że po pierwsze nawet dokładnie nie wiemy, czego to spotkanie miałoby dotyczyć. Jest bardzo enigmatycznie napisane w tym krótkim piśmie, że zmian w kodeksie karnym i że zmian dotyczących osób psychicznie chorych, rozumiem też w jakimś kodeksie - powiedział przewodniczący koła poselskiego Teraz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w programie „Fakty po faktach” TVN24.
Nie wiadomo także, jaki stanowisko w sprawie spotkania zajmie Kukiz '15. W środę wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15), podczas konferencji prasowej w Sejmie oświadczył, że jego ugrupowanie czeka "na założenia czy projekty tych ustaw, które mają być tam omawiane na tym spotkaniu". - Jak to dostaniemy, to się wtedy zastanowimy. Jeszcze Paweł Kukiz nie podjął decyzji - stwierdził.
Tyszka dodał też, że jemu - jako wicemarszałkowi Sejmu - nie bardzo podoba się "sposób tworzenia prawa 'ad hoc', w momencie, jak się coś wydarzy, nawet jeżeli to jest wielka tragedia".
W spotkaniu na pewno weźmie w nim udzial PSL. Poseł Piotr Zgorzelski zapowiedział w czwartek w rozmowie z radiową Jedynką, że jego ugrupowanie będzie chciało dołączyć do agendy piatkowego spotkania punkt o TVP. - Nie może być tak, że jedna partia jest pokazywana jako święta, a reszta młotkowana - tłumaczył.
Dworczyk: aby do takiego dramatu nie mogło w przyszłości dojść
O zaproszeniu szefów klubów i kół przez premiera poinformował w środę szef KPRM Michał Dworczyk. Spotkanie to ma odbyć się w piątek w Sejmie. Dworczyk przekonywał, że czas, który minął od tragicznych wydarzeń w Gdańsku i śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, "to był czas refleksji z jednej strony, ale z drugiej strony to był czas poświęcony na analizę, jakie należy podjąć działania, tak żeby nigdy taki dramat się nie powtórzył".
- W ramach tych prac w ministerstwie zdrowia i w ministerstwie sprawiedliwości zostały wypracowane pewne propozycje legislacyjne - poinformował Dworczyk. Dodał, że premier Morawiecki, "zanim Rada Ministrów zacznie nad nimi pracować, chciałby porozmawiać z szefami klubów parlamentarnych i kół sejmowych na temat tych pomysłów, czy w niektórych przypadkach konkretnych już zapisów".
Dworczyk nie chciał zdradzać szczegółów propozycji. Stwierdził jedynie, że "idą w kierunku takim, aby do takiego dramatu, jaki miał miejsce dwa tygodnie temu w Gdańsku nie mogło w przyszłości dojść".
Źródło: TVP Info, Polsat News, TVN24, polskieradio.pl