Premier Izraela: Iran nie zarzucił programu nuklearnego, ma 7 tys. nowych wirówek
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że Iran nie zarzucił programu nuklearnego i wykorzystuje 7 tys. nowych wirówek. 14 lipca Netanjahu ostrzegł, że jego kraj gotów jest sam podjąć kroki, by uniemożliwić Teheranowi budowę broni nuklearnej.
- Prezydent Iranu (Hasan Rowhani) stara się ukazać Zachodowi swój nowy wizerunek, ale program nuklearny (Teheranu) jest kontynuowany i robi postępy - powiedział izraelski premier podczas wizyty na południu kraju. Jego wypowiedź nadało radio publiczne.
- Rowhani mówi nam, że żadna groźba nie skłoni (Iranu) do zmiany stanowiska, ale to nieprawda. Jedyne, co przez ostatnie 20 lat mogło skłonić Iran do zatrzymania programu nuklearnego, to presja i niezawoalowane grożenie operacjami militarnymi - powiedział Netanjahu.
W połowie lipca Netanjahu oświadczył, że Iran przesuwa się coraz bliżej "czerwonej linii" i należy go powstrzymać. Wezwał do dalszego wywierania na władze w Teheranie międzynarodowej presji, aby odstąpiły od programu nuklearnego, za którym - według Zachodu i Izraela - próbują ukryć prace nad bronią nuklearną. Iran zapewnia, że chodzi jedynie o energię atomową dla celów cywilnych.
Izrael, powszechnie uważany za jedyne mocarstwo atomowe na Bliskim Wschodzie, daje do zrozumienia, że mógłby sam podjąć działania wojskowe przeciwko Iranowi, jeśli międzynarodowe sankcje i dyplomacja nie doprowadzą do zmiany jego polityki nuklearnej.
Rowhani, który objął urząd prezydenta na początku sierpnia, sugerował, że zaprezentuje mniej konfrontacyjne podejście do rozmów z sześcioma mocarstwami na temat programu nuklearnego niż jego poprzednik, ultrakonserwatywny Mahmud Ahmadineżad.
Netanjahu nazwał jednak nowego prezydenta "wilkiem w skórze owcy". AFP przypomina też, że Rowhani nie może zerwać z dotychczasową polityką Teheranu w kwestii programu nuklearnego, gdyż strategiczne decyzje polityczne są w gestii duchowo-politycznego przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chameneia.
Również Netanjahu powiedział w połowie lipca, że ambicje nuklearne Teheranu nie zmienią się, gdyż to Chamenei będzie ustalał politykę nuklearną państwa.
Iran nie uznaje Izraela i wspiera radykalne organizacje, jak palestyński Hamas i libański Hezbollah, które walczą z państwem żydowskim - przypomina AFP.