Premier: Gardocki jako prezes SN - to nieporozumienie
Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że nic nie wie o tym, by prezydent blokował wręczenie I prezesowi Sądu Najwyższego prof. Lechowi Gardockiemu Orderu Legii Honorowej. Jednocześnie szef rządu nazwał fakt piastowania przez Gardockiego funkcji prezesa SN "wielkim nieporozumieniem".
28.09.2007 | aktual.: 28.09.2007 17:22
Piątkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że prezydent Lech Kaczyński od kilku miesięcy blokuje wręczenie I prezesowi Sądu Najwyższego Orderu Legii Honorowej. Prezydent Republiki Francuskiej dekretem z 2 maja 2007 r. mianował prof. Gardockiego, kawalerem najwyższego francuskiego odznaczenia.
Według gazety, 18 maja prof. Gardocki zwrócił się do prezydenta o zgodę na przyjęcie orderu (prezydent ma takie prerogatywy). Do czwartku zgoda nie nadeszła.
Nie ukrywam, że uważam, iż fakt, że prezesem Sądu Najwyższego jest ktoś, kto do 1989 roku był w PZPR, jest wielkim nieporozumieniem - powiedział premier Kaczyński.
Prof. Gardocki, w oświadczeniu wydanym w związku z tą wypowiedzią premiera stwierdził, że szef rządu "powinien skarcić podległe mu służby za niedbałą pracę i dostarczanie fałszywych informacji".
"W rzeczywistości bowiem, zrezygnowałem z członkostwa w PZPR w dniu 18 grudnia 1981 roku" - napisał prof. Gardocki.