Premier Danii nie chce być szefem NATO; co z Sikorskim?
Jak dowiedział się "Dziennik", kanałami
dyplomatycznymi do Polski docierają informacje, że duński premier
Anders Rasmussen, choć usilnie namawiany przez najważniejszych
przywódców europejskich, nie chce być szefem NATO. Jego ambicją
jest wysokie stanowisko w Unii Europejskiej. - Jeśli Rasmussen się zgodzi, to wygra. Ale jeśli nie, to każdy, także Radosław Sikorski ma realne szanse - mówi "Dziennikowi"
osoba z otoczenia Lecha Kaczyńskiego.
Rzecznik rządu Paweł Graś zapewnia, że choć oświadczenie największych państw to mocny sygnał negatywny, to rząd będzie zabiegał o fotel dla Sikorskiego do ostatniego dnia. - Jest ciągle poważnym kandydatem - przekonuje Graś.
Od niedzieli nastroje wobec Sikorskiego sonduje w Pradze na konferencji szefów parlamentarnych komisji spraw zagranicznych poseł Krzysztof Lisek - pisze "Dziennik".