Premier Chin: rząd jest odpowiedzialny za skandal z melaminą
Premier Wen Jiabao przyznał, że chiński
rząd ponosi część odpowiedzialności za skandal ze skażonym
melaminą chińskim mlekiem w proszku, w wyniku którego zachorowały
dziesiątki tysięcy dzieci, a zaufanie do produktów importowanych z
Chin znacznie spadło.
18.10.2008 | aktual.: 18.10.2008 12:07
Wywiad z premierem, przeprowadzony jeszcze 30 września, został zamieszczony w piątek na stronie internetowej Amerykańskiego Stowarzyszenia dla Postępu w Nauce (AAAS), wydającego tygodnik "Science Magazine". Sądzimy, że choć problemy pojawiły się w firmach (mleczarskich), rząd także ponosi odpowiedzialność - zapewnił Wen, dodając, że władze odczuwają "głęboki żal".
W chińskiej wersji rozmowy w dzienniku "Renmin Ribao" znalazła się wypowiedź, w której Wen twierdzi, że rząd wykazał braki w dziedzinie "kontroli i zarządzania".
Władze uparcie obciążały odpowiedzialnością dostawców mleka, twierdząc, że dodawali melaminę, by testy jakościowe wykazywały wyższą od faktycznej zawartość białka w mleku.
Po raz kolejny zaznaczam, że absolutnie niedopuszczalne jest poświęcanie ludzkiego życia i zdrowia dla krótkotrwałego gospodarczego rozwoju - oświadczył w wywiadzie Wen.
Usiłując poprawić wizerunek po fali zachorowań chińskie władze zaostrzyły normy zawartości melaminy i oddelegowały ok. 5 tys. inspektorów mających sprawować 24-godzinną kontrolę nad firmami mleczarskimi.
Afera z melaminą wybuchła przed kilkoma tygodniami w Chinach. Znaleziona w mleku w proszku i produktach mleczarskich melamina spowodowała dotąd śmierć co najmniej czworga małych dzieci; zachorowały 54 tysiące. W szpitalach nadal przebywa ok. 6 tys. dzieci.