Strajk kobiet. Międzynarodowe śledztwo ws. walki z aborcją. Szokujące ustalenia

Sieć skrajnie prawicowych organizacji, w której centralną postacią jest prawnik Donalda Trumpa, wydała 270 mln dolarów na walkę z prawami kobiet i LGBT na świecie - wynika z międzynarodowego śledztwa Open Democracy. Siatka Jaya Sekulowa sięga do Polski. Jego ludzie, pojawiający się w kręgu Ordo Iuris, angażowali się w walkę o zakaz aborcji i wspierali rząd w sporze z Komisją Europejską wokół "stref wolnych od LGBT".

Strajk kobiet. Na ulice Polski wyszły osoby wyrażające sprzeciw wobec wyroku TK
Strajk kobiet. Na ulice Polski wyszły osoby wyrażające sprzeciw wobec wyroku TK
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Jakub Kaczmarczyk, Jakub Kaczmarczyk

Oto #HIT2020. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.

Kiedy tysiące kobiet w Polsce demonstruje na ulicach przeciw decyzji TK o zakazie aborcji patoembrionalnej, fundamentalistyczne organizacje nie tracą czasu - szykują kolejne odsłony wojny kulturowej. Nie ma w niej miejsca na przypadkowych sojuszników. Jak wynika ze śledztwa opublikowanego właśnie przez Open Democracy, kobietom wypowiedziana została wojna globalna. Jej koszty pokrywa siatka instytucji związanych z osobistym prawnikiem Donalda Trumpa.

Dokładnie sześć dni przed wyrokiem Trybunału pod wodzą Julii Przyłębskiej, który zakaże w Polsce aborcji i doprowadzi do masowych protestów w obronie praw kobiet, do Trybunału wpływa 8-stronicowa opinia z logo European Center for Law and Justice (ECLJ). "System praw człowieka nie stwarza żadnego prawa do aborcji (...). Aborcja nie jest prawem, lecz naruszeniem lub odstępstwem od prawa do życia" - głosi dokument, podpisany przez Gregora Puppincka, dyrektora organizacji.

Globalne imperium Sekulowa

European Center for Law and Justice to jedna z kluczowych organizacji na mapie najbardziej wpływowych instytucji skrajnej prawicy. ECLJ jest europejską odnogą American Center for Law and Justice (ACLJ), grupy chrześcijańskich prawników i aktywistów. Głównym radcą prawnym zarówno ACLJ jak i ECLJ jest osobisty prawnik Donalda Trumpa, Jay Sekulow, jeden z fundatorów ECLJ (została założona w drugiej połowie lat 90).

Sekulow to ważna postać z najbliższego kręgu współpracowników prezydenta USA. To on, wraz z Rudym Giulianim, ma walczyć w imieniu Trumpa jeśli pojawią się wątpliwości prawne wokół wyniku wyborów prezydenckich w USA. Sekulow bronił już Trumpa przed impeachmentem a także reprezentował go w śledztwie dotyczących związków z Rosją. Prawnik jest stałym komentatorem mediów konserwatywnych w USA.

To on - jak wynika ze śledztwa opublikowanego właśnie przez Open Democracy, dziennikarskiego kolektywu z Wielkiej Brytanii - jest centralną postacią w sieci kilkudziesięciu amerykańskich organizacji prawicowych, przez które płyną setki milionów dolarów do Europy, Afryki i Azji. Pieniądze służą budowie "globalnego imperium" wpływów - jak opisują autorzy raportu, którzy zbadali tysiące stron dokumentów finansowych 28 takich organizacji z USA.

Lobbing od Brukseli do Genewy

Pieniądze, za które skrajna prawica walczy z prawami człowieka, płyną do Europy głównie przez dwie organizacje: ACLJ, a także Alliance Defending Freedom (ADF). Według wyliczeń Open Democracy, tylko te dwie grupy wydały co najmniej 25 milionów dolarów na szerzenie skrajnie prawicowej agendy na całym świecie.

Dla samego ADF pracuje siedmioro lobbystów w Brukseli a organizacja ta wydaje rocznie po kilkaset tysięcy euro na europejski lobbing. Ma biura w Wiedniu, Londynie, Brukseli, Strasburgu, Waszyngtonie, Nowym Jorku i Genewie. Raport Open Democracy opisuje ścisłe związki ADF z administracją Trumpa. Organizacja wspierała również Polaków m.in. w sprawie mężczyzny, któremu sądy odmówiły rozwodu.

Jedną z przedstawicielek ADF jest - według raportu - Ewelina Ochab, która w imieniu organizacji w 2017 r. złożyła raport do Komitetu Praw Człowieka UN dotyczący aborcji w Polsce.

Nie wiadomo, ile pieniędzy organizacje z kręgu Sekulowa wydały na działania dotyczące samej Polski (nie ujawniają oficjalnie takich danych). Nie wiadomo również, kto stoi za finansami sieci 28 organizacji opisanych w raporcie. Pewne tropy wiodą do amerykańskich bilionerów. Kilka miesięcy temu dziennikarze Associated Press ujawnili wielomilionowe transfery finansowe między firmami kontrolowanymi przez rodzinę Sekulowa, a organizacjami typu non-profit z kręgu Sekulowa.

Sprawa "dziecka Chazana"

Przedstawiciele różnych organizacji z tej sieci zaangażowani byli w przynajmniej 50 spraw przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, dotyczących kwestii zasadniczych z punktu widzenia prawicowej agendy - aborcji, rozwodów, czy mniejszości seksualnych.

W siedmiu sprawach ECLJ wspierała prawnymi argumentami stanowisko polskiego rządu zgodne z prawicową agendą. Tak było w przypadku sporu między Polską a Komisją Europejską wokół „stref wolnych od LGBT”. "Ideologiczny szantaż" - tak ECLJ komentowała działaniach KE wobec Polski. „KE faworyzuje jedną stronę tego sporu. (...) Komisja interweniuje przez szantaż, grożąc odebraniem środków europejskich” - przekonywali przedstawiciele organizacji.

Jedną z najgłośniejszych spraw przeciwko Polsce, do której ECLJ wniosło uwagi, jest toczące się w Strasburgu postępowanie dotyczące "dziecka Chazana". W 2014 r. prof. Bogdan Chazan odmówił aborcji ciężko uszkodzonego płodu zasłaniając się klauzulą sumienia. Z powodu tej zwłoki jego pacjentka była zmuszona donosić ciążę. Noworodek zmarł po dziesięciu dniach. "Wodogłowie, brak części kości czaszki, w miejscu nosa dziura, rozszczepy kości policzkowej, wypłynięte oczy, brak powiek" - opisywali jego stan rodzice w wywiadzie Magdaleny Rigamonti dla DGP. Tymczasem ECLJ, posługując się zeznaniem Chazana argumentowało, że "w tym przypadku głównym argumentem przeciw aborcji był szacunek dla dziecka".

Sojusznicy z Ordo Iuris

W tę sprawę zaangażowane było także Ordo Iuris, którego prof. Chazan jest ekspertem. "Jest to kolejna sprawa, w której za sprawą ETPC próbuje się wymóc na Polsce wprowadzenie niezgodnych z polskim systemem konstytucyjnym ułatwień w dostępie do aborcji" - przekonywała Karolina Pawłowska z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.

Ordo szczyci się związkami z ECLJ i ADF, wymieniając obie organizacje jako te, z którymi blisko współpracuje. Na stronie internetowej chwali się partnerstwem z organizacją kierowaną przez Puppincka, autora opinii dotyczącej aborcji, skierowanej do polskiego TK.

Puppinck jest doktorem prawa, pochodzi z Kanady i od początku lat dwutysięcznych reprezentuje Stolicę Apostolską jako ekspert przed międzynarodowymi organizacjami takimi jak Rada Europy. Jako prawnik angażował się w wiele spraw przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka związanych z prawem do manifestowania uczuć religijnych. Oprócz kierowania ECLJ, Puppinck stoi za międzynarodową, antyaborcyjna inicjatywą "One of Us".

ECLJ i ADF zasiadają razem z Ordo Iuris w Radzie Gospodarczej i Społecznej przy ONZ, co polscy prawnicy uważają za prestiż: - Przyznanie statusu konsultacyjnego i znalezienie się stosunkowo młodej organizacji wśród podmiotów takich jak European Centre for Law and Justice czy Alliance Defending Freedom pokazuje, że Ordo Iuris w błyskawicznym tempie dołączyło do światowej czołówki organizacji oddziałujących na prace ONZ w zakresie spraw społecznych – mówiła Karina Bosak, prawniczka w Ordo Iuris, w wywiadzie dla rp.pl.

Siatka wchodzi do ministerstwa

W konferencjach organizowanych przez Ordo, biorą udział eksperci ECLJ. 2015 roku Ordo Iuris wraz z ADF przesłało rumuńskiemu parlamentowi analizę i memorandum, w którym wzywały do odrzucenia przepisów mających w przyszłości doprowadzić do legalizacji związków osób tej samej płci. Zaś w 2018 roku, Ordo Iuris odnosząc się do uwag Komitetu Praw Człowieka ONZ, skierowanych do polskiego rządu, a dotyczących m.in. dostępu do aborcji w Polsce, przygotowało komentarz do tych rekomendacji. Jej stanowisko poparło wiele organizacji międzynarodowych, w tym ADF.

ECLJ i Ordo Iuris angażują się w te same sprawy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka (ETPC) - w czerwcu 2020 r. Ordo Iuris skierowało do ETPC opinię wspierającą wniosek hiszpańskiej organizacji broniącej praw chrześcijan - Asociacion Espanola de Abogados Cristianos - która skierowała do Trybunału skargę na orzeczenie hiszpańskiego sądu. W tej samej sprawie opinię amicus curiae sporządziło ECLJ.

Prawnicy Ordo Iuris w czerwcu 2018 roku przygotowali na zlecenie europarlamentarzysty Marka Jurka, konkurencyjny dla Konwencji Stambulskiej dokument - Konwencję Praw Rodziny. Ordo Iuris prezentowało ją najpierw podczas konferencji w Warszawie, a miesiąc później w Brukseli, uzyskując dla swojej inicjatywy poparcie polityka PiS Ryszarda Czarneckiego, byłego wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Działacze Ordo mieli również okazję zaprezentować konwencję polskiemu MSZ i Ministerstwu Rodziny. Jednym z sygnatariuszy międzynarodowego listu poparcia dla Konwencji, był... Gregor Puppinck, szef ECLJ. Spotkał on się na początku 2019 r. w Warszawie z pozostałymi liderami ruchów pro-life z całej Europy, podczas organizowanej przez Ordo konferencji o Konwencji Praw Rodziny.

Ameryka na wojnie z kobietami

Dzień po ogłoszeniu przez TK w Polsce wyroku w sprawie aborcji, Puppinck nie kryje satysfakcji: - Z zadowoleniem przyjmujemy tę decyzję, która uratuje życie wielu osobom - mówi.

Puppinck pojawiał się w Polsce już w 2013 roku: występował wówczas jako mówca podczas I Europejskiego Kongresu Pro-Life w Krakowie. Wśród uczestników konferencji pojawili się liderzy polskich ruchów pro-life, na czele z Kają Godek. W prawicowych mediach zyskał rozgłos na początku 2020 r., dzięki publikacji raportu dotyczącego tropionych przez niego rzekomych powiązań sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z organizacjami finansowanymi przez Georga Sorosa.

Drogi Puppincka i zarządzanej przez niego organizacji oraz Ordo Iuris przecięły się również podczas spotkania Agendy Europe w 2016 r. w Warszawie. Agenda Europe to z kolei think tank, od 2013 r. zrzeszający europejskie organizacje, które spotykają się by planować kampanie wokół zmian prawa aborcyjnego i dotyczącego mniejszości seksualnych w Unii Europejskiej.

Wpłynąć na prawo, wpłynąć na rządy

Szczegóły współpracy organizacji pro-life w Europie w ramach Agendy Europe opisał w raporcie o wpływach religijnych ekstremistów Neil Datta, sekretarz Europejskiego Forum Parlamentarnego ds. Ludności i Rozwoju. Opisał w nim między innymi współpracę Ordo Iuris i ECLJ: "Podczas szczytu w 2016 r. uczestnicy przeszli do omówienia konkretnych przepisów prawnych, które zamierzali zmienić i które już wprowadzili. Przykładem może być projekt ustawy o całkowitym zakazie aborcji z 2016 roku, wywodzący się z inicjatywy obywatelskiej Ordo Iuris "Powszechna ochrona życia", inicjatywa na rzecz zakazu późnej aborcji przedstawiona na Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy przez Europejskie Centrum na rzecz Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ), a także szereg inicjatyw obywatelskich dotyczących małżeństwa".

Wiele z organizacji, których listę publikuje Open Democracy, należą także do skrajnie prawicowych sieci: Światowego Kongresu Rodzin, a także sieci Tradycja, Rodzina i Własność (TFP), które współpracują ze skrajnie prawicowymi politykami. Tę ostatnią sieć wywodzącą się z Ameryki Łacińskiej Datta opisał tak: "W ostatnich latach prawa kobiet i LGBT + były atakowane przez nieduże, ale wpływowe organizacje skrajnej prawicy, którym udało się zbudować szerokie wpływy w instytucjach i rządach". Jako przykład organizacji aktywnej w Europie, Datta wymienił właśnie TFP: "Ich cel jest jasny: jak największy wpływ na legislację i rządy. Z jednej strony, organizacja ta lobbuje, by wprowadzić radykalnie prawicową agendę do legislacji. Z drugiej, buduje wpływy, wprowadzając swoich przedstawicieli do rządów i ośrodków władzy. TFP to nie jest zwykła organizacja pozarządowa. To polityczny silnik, który promuje powrót do średniowiecznego widzenia świata i chce go narzucić wszystkim".

Do instytucji opisanych w raporcie wysłaliśmy prośby o komentarze do zawartych w raporcie tez. Do tematu wrócimy w kolejnych publikacjach.

Zespół Fundacji Reporterów: Konrad Szczygieł, Julia Dauksza

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4237)