Prawnuczka Chruszczowa ostrzega. Mówi, co może zrobić Putin
Prawnuczka byłego przywódcy ZSRR Nikity Chruszczowa nie ma najlepszego zdania o Putinie. Oceniając jego czwartkowe przemówienie podczas sesji plenarnej Klubu Wałdajskiego, stwierdziła, że może on być gotów zaryzykować rozpętanie kolejnej globalnej konfrontacji.
W czwartek Władimir Putin wygłosił przemówienie, a następnie odpowiadał na pytania uczestników sesji plenarnej Klubu Wałdajskiego. W swoim wystąpieniu przekonywał, że "to nie Rosja, ale właśnie Zachód doprowadził do dzisiejszej sytuacji i wydarzeń w Ukrainie". Mówił też o "nowym porządku świata" i "dekadzie rewolucji".
W pewnym momencie Putin został poproszony przez gospodarza spotkania o zapewnienie publiczności, że świat nie jest na skraju zagłady nuklearnej. Zapadło milczenie.
Kiedy gospodarz spotkania Fiodor Łukjanow zwrócił uwagę, że ta cisza jest "niepokojąca", uśmiechnięty Putin odpowiedział: "Zrobiłem to celowo, żebyście byli czujni. Efekt został osiągnięty".
"Nie wyobrażam sobie siebie w roli Chruszczowa".
Putin był także pytany o przypadającą w piątek 60. rocznicę zakończenia kryzysu kubańskiego. Świat był wówczas o krok od wybuchu wojny jądrowej. Ówczesny przywódca Rosji zgodził się jednak wycofać rosyjskie wyrzutnie atomowe z Kuby w zamian za wycofanie amerykańskich wyrzutni z Turcji.
Putin zapytany, czy zachowałby się tak jak Chruszczow, gdyby kryzys się powtórzył, odparł: "Nie ma mowy". Poproszony o wyjaśnienie, czy jego słowa oznaczają, że nie grozi nam podobny nuklearny kryzys, czy też to, że odmówiłby wycofania wyrzutni, Putin odpowiedział tylko: "Nie wyobrażam sobie siebie w roli Chruszczowa".
Chruszczowa: Putin myśli w innych kategoriach niż mój pradziadek
Prawnuczka byłego premiera Nina Chruszczowa, która jest również profesor stosunków międzynarodowych w nowojorskiej The New School, oceniając wystąpienie Putina w rozmowie z BBC stwierdziła, że "pełna rozmachu retoryka" prezydenta sugeruje, że rozważa on globalną konfrontację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Putin wyraźnie nie myśli w tych samych kategoriach, co mój pradziadek - stwierdziła. Przypomniała, że decyzja o wycofaniu broni jądrowej z Kuby była jedną z przyczyn jego obalenia. Zarzucano mu bowiem, że osłabił wizerunek ZSRR. Chruszczow miał wówczas powiedzieć: "A co, miałem rozpocząć wojnę światową?".
- Putin uważa, że "to jest nasza droga", będzie tak, jak sam zdecyduje i nie zamierza się z niczego wycofywać - oceniła prawnuczka Nikity Chruszczowa.
Chruszczowa: może być gotowy na wojnę
- Nie zamierzam wkładać mu słów w usta, nie powiedział: "będzie wojna światowa", ale wydaje się, że może być gotowy na wojnę - dodała.
Chruszczowa na co dzień pracuje w Rosji. Zapytana o atmosferę w swojej ojczyźnie odparła, że istnieje "namacalne" poczucie paranoi na temat tego, co zrobi Putin.
- Społeczeństwo jest coraz bardziej zdesperowane - powiedziała. - Zastygło w rozpaczy - nawet nie strachu, ale rozpaczy - nie wiemy, co przyniesie jutro. W ostatnim miesiącu, gdy zaczęto mówić o broni jądrowej i jej użyciu, ludzie wpadli w histerię. Sprzedaż pigułek z jodem wzrosła o 70 proc. Ludzie przygotowują się na katastrofę - oceniła.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Źródło: dailymail.co.uk