Młoda prawniczka zabiła 21‑latka. Sąd wydał wyrok

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie zakończył się proces prawniczki Karoliny B. Kobieta była oskarżona o zabicie pod koniec kwietnia 2022 roku swojego 21-letniego chłopaka, młodzieżowego radnego Lublina. 26-latka usłyszała wyrok 15 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Prawniczka zabiła chłopaka. Jest wyrok
Prawniczka zabiła chłopaka. Jest wyrok
Źródło zdjęć: © East News | MAREK KUDELSKI
Maciej Zubel

23.01.2023 | aktual.: 25.01.2023 20:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

26-latka broniła się podczas rozprawy, przekonując, że do zbrodni doszło w wyniku ataku paniki. - Nie wiem, dlaczego miałam nóż w ręce - mówiła.

Po zgromadzeniu materiału dowodowego Karolina B. usłyszała zarzut zabicia "w zamiarze bezpośrednim". "Atak paniki", którym kobieta tłumaczyła przed sądem popełnioną zbrodnię, miał być "wywołany lub zintensyfikowany" przez substancje psychoaktywne, które wcześniej przyjęła.

26-latka nie przyznała się do winy, podtrzymując, że jej 21-letni partner zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Przekonywała, że "nie jest zabójczynią". Z ustaleń śledczych wynika, że zadała mężczyźnie 14 ciosów 15-centymetrowym nożem.

- Igor stracił życie, a ja dobre imię i ukochaną osobę - mówiła z płaczem. Poprosiła, by nie doprowadzano jej na odczytanie wyroku. Sędzia wyraziła zgodę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: nurkowie z Hiszpanii? "Jestem zaskoczony reakcją policji"

"Chciałam go mieć przy sobie"

- Kochałam go, był dla mnie całym światem. Byłam uzależniona od Igora i jego uczucia. Chciałam mieć go zawsze przy sobie. Powinnam uczęszczać na terapię. Od śmierci Igora jest już mi wszystko obojętnie. Ten proces to walka o honor - zeznawała.

Gdy kobieta dostała ataku paniki, jej partner udał się do apteki. - Wybiegłam za Igorem, aby mu powiedzieć, że jest nieczynna. Nie zdawałam sobie sprawy, że trzymam w dłoni nóż - tłumaczyła.

Według nieoficjalnych informacji, świadkowie zeznali w śledztwie, że Karolina B. była "chorobliwie zazdrosna" o 21-latka.

- Gdyby chciała zabić, zrobiłaby to w mieszkaniu, nie na klatce. I celowałaby w głowę lub w serce, jeden z tych punktów, które gwarantują śmierć - przekonywała adwokat Karoliny B. Według obrony nie można mówić ani o zamiarze bezpośrednim, ani o ewentualnym, a jedynie o nieumyślnym spowodowaniu śmierci.

Zabójstwo w Wilanowie. Zaatakowała nożem partnera

Do zbrodni doszło w nocy z 29 na 30 kwietnia w warszawskim Wilanowie. 21-latek spędzał noc w mieszkaniu Karoliny B. W pewnym momencie mężczyzna miał wybiec z klatki, krzycząc, że jest ranny i umiera. Według relacji sąsiadki 21-latek miał osunąć się na ziemię i odepchnąć dziewczynę, która wybiegła za nim.

- Kobieta zadała cios 15-centymetrowym ostrzem w prawą część brzucha 21-latka. Mężczyzna zdołał wyjść z mieszkania, ale upadł przed klatką zalany krwią - mówił wówczas śledczy z mokotowskiej komendy.

Na miejsce przyjechały służby. Ranny zmarł po kilku dniach w szpitalu.

Według relacji sąsiadów, między partnerami miało często dochodzić do kłótni. - Ona była bardzo agresywna, wulgarna. Często urządzali imprezy w ogródku i wszystko było widać. Potrafiła krzyczeć na niego, zabierać mu telefon - mówiła jedna z sąsiadek pary.

Śmierć 21-latka odbiła się w Polsce szerokim echem. Kondolencje rodzinie złożył m.in. szef resortu edukacji Przemysław Czarnek.

Mężczyzna był wiceprzewodniczącym Młodzieżowej Rady Miasta Lublin. Studiował na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Pełnił też funkcję marszałka Parlamentu Dzieci i Młodzieży Województwa Lubelskiego. Był również członkiem Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem i posłem na Sejm Dzieci i Młodzieży.

Z kolei Karolina B. zasiadała w Parlamencie Studentów Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. Potem skończyła prawo, zdobyła też licencjaty z kryminologii i historii. Była na stażu w kilku instytucjach centralnych, pracowała w gabinecie jednego z dyrektorów Kancelarii Premiera. Prezesowała fundacji Portia, była wpływową działaczką stowarzyszenia KoLiber. Trenowała szermierkę i brała udział w turniejach szpady sportowej.

Przeczytaj też:

Źródło: Onet.pl/WP Wiadomości

Komentarze (474)