Prawnicy amerykańscy potępiają usprawiedliwianie tortur
Ponad stu amerykańskich prawników, w tym
były dyrektor FBI, podpisało list potępiający opinie wydane przez
prawników administracji USA, które broniły stosowania tortur jako
legalnego środka w walce z terroryzmem.
Po ataku 11 września 2001 radcy prawni Białego Domu, Ministerstwa Sprawiedliwości i Pentagonu wyrażali w pisemnych memorandach opinie, że w walce z terroryzmem nie można zawsze być związanym istniejącymi prawami. W niektórych dokumentach argumentowano, że można niekiedy zadawać więźniom ból fizyczny lub psychiczne cierpienia.
W oświadczeniu skierowanym do rządu prezydenta Busha i do Kongresu prawnicy pytają, dlaczego memoranda zostały przygotowane i czy istnieje związek między nimi a dręczeniem Irakijczyków w osławionym więzieniu Abu Ghraib pod Bagdadem.
Oprócz byłego szefa FBI, Williama Sessions, list podpisało m.in sześciu byłych przewodniczących Amerykańskiego Stowarzyszenia Adwokatów oraz wielu profesorów prawa i emerytowanych sędziów.
W liście do administracji Busha stwierdzają oni m.in., że memoranda autorstwa rządowych prawników próbują "ominąć od dawna ustalone i powszechnie przyjęte zasady prawa i zwykłej przyzwoitości".
Tomasz Zalewski