Pracownik musi aktywnie zabiegać o powrót na posadę

Jeśli osoba przywrócona do pracy zgłosiła gotowość do jej podjęcia, a szef blokuje ?jej powrót do zadań, i tak musi jej za ten czas wypłacić wynagrodzenie.

Pracownik musi aktywnie zabiegać o powrót na posadę
Źródło zdjęć: © rp.pl | rp.pl

11.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 11:18

Co do zasady wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną (art. 80 k.p.). Nie zawsze jednak jest to możliwe. Dość często podwładnego nie dopuszcza się do pracy, mimo że taki obowiązek nakłada na pracodawcę wyrok sądowy. ?W większości przypadków etatowiec zachowa prawo do wynagrodzenia, choć czasami będzie ono obniżone.

Zgodnie z art. 48 § 1 k.p. szef może odmówić ponownego zatrudnienia pracownika, jeżeli w ciągu siedmiu dni od przywrócenia nie zgłosił on gotowości niezwłocznego podjęcia pracy. Wyjątek ?z przekroczeniem terminu obejmuje przyczyny niezależne od pracownika.

W praktyce szef nie zawsze pali się do spełnienia tego obowiązku. Takie zachowanie może prowadzić do działania na szkodę zakładu, gdyż podwładnemu i tak należy wypłacić wynagrodzenie, mimo że pracy nie świadczył.

Na mocy art. 81 § 1 k.p. pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej realizacji, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną. ?A jeżeli taki składnik nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60 proc. wynagrodzenia. ?W każdym przypadku nie może być ono jednak niższe od minimalnego za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów.

Sam wyrok ?nie wystarczy

Pracownik, który ma orzeczenie sądowe o przywróceniu do pracy, powinien intensywnie i regularnie domagać się dopuszczenia do świadczenia zadań. Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z 14 października 2013 r. (II PK 16/13). Wskazał, że przy ocenie zachowania należytej miary staranności pracowniczej wymaganej i koniecznej do nabycia wynagrodzenia z tytułu gotowości do pracy (art. 81 § 1 k.p.) za sporny dłuższy okres zatrudnienia, pracownik powinien aktywnie manifestować pozostawanie w stanie permanentnej (stałej) gotowości do natychmiastowego podjęcia ?i świadczenia pracy w uzgodnionym miejscu, czasie i rozmiarze pracy. Wymaga to co najmniej systematycznego lub periodycznego powiadamiania pracodawcy o miejscu przebywania i sposobach wezwania etatowca do świadczenia pracy w formach dostatecznie informujących pracodawcę o stanie gotowości do pracy (art. 60 i 61 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 k.p.), co najmniej przez comiesięczne żądanie wypłaty wynagrodzenia z tytułu gotowości do pracy, które - tak jak
wynagrodzenie za pracę wykonaną - jest płatne w każdym miesiącu zatrudnienia ?w miejscu i terminie wypłaty wynagrodzeń za pracę (art. 81 § 1 w zw. z art. 86 § 1 k.p.).

Jeśli pracownik zachowuje się biernie, wynagrodzenie mu się nie należy >patrz ramka. Pracownik pozostający w dyspozycji pracodawcy oczekuje na możliwość podjęcia pracy na terenie zakładu lub ?w innym miejscu wskazanym przez szefa, ewentualnie ?w miejscu wskazanym przez siebie i podanym pracodawcy, jeżeli ten bezprawnie nie dopuszcza go do zadań. Bierne oczekiwanie etatowca na wezwanie przez pracodawcę do wykonywania pracy nie oznacza więc gotowości do pracy ?w rozumieniu art. 81 § 1 k.p., jeżeli takiego zachowania nie usprawiedliwiają okoliczności sprawy (zob. wyrok SN z 20 listopada 2007 r., II PK 80/07).

Etatowiec, który ma tytuł do ponownego zatrudnienia, ?a nie zostaje dopuszczony do pracy, może w tym czasie otrzymywać świadczenia ?z ubezpieczenia społecznego. W takiej sytuacji powstaje pytanie, czy pracodawca, który musi mu wypłacić wynagrodzenie na mocy art. 81 § 1 k.p., może pomniejszyć swoje świadczenia o kwoty otrzymane przez podwładnego z innych źródeł. Negatywnie na to pytanie odpowiedział SN ?w wyroku z 4 kwietnia 2012 r. ?(II PK 193/11). Uznał, że ten, kto został przywrócony do pracy prawomocnym wyrokiem i zgłosił gotowość do niej ?w ciągu siedmiu dni (art. 48 ?§ 1 k.p.), w razie niedopuszczenia go do pracy pozostaje przez cały okres nieświadczenia pracy w gotowości do jej wykonywania i przysługuje mu wynagrodzenie w wysokości wynikającej z art. 81 § 1 k.p. ?Z niego nie odlicza się kwot świadczeń pobranych w tym okresie z ubezpieczenia społecznego.

Najlepiej na piśmie

Ustawodawca nie ustalił formy zawiadomienia o gotowości do podjęcia pracy. Dopuszczalny jest więc każdy sposób poinformowania szefa o powrocie, tj. na piśmie, telefonicznie, e-mailem, jak również w bezpośredniej rozmowie. Z punktu widzenia etatowca i ewentualnego sporu sądowego z szefem niedopuszczającym do pracy najlepsza będzie ta pierwsza opcja.

Błędem pracodawców jest też odmowa przywrócenia do pracy, mimo prawomocnego orzeczenia sądu, gdy pracownik utracił uprawnienia. ?W wyroku z 29 czerwca 2005 r. ?(II PK 326/04) SN wskazał, że utrata przez przywróconego do pracy uprawnień (kwalifikacji) do wykonywania pracy na stanowisku sprzed ustania zatrudnienia nie może być podstawą uznania, że nie zgłosił skutecznie gotowości niezwłocznego podjęcia pracy (art. 48 § 1 k.p.).

Będą sankcje

Na podstawie art. 218 § 1a kodeksu karnego osoba, która wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy ?i ubezpieczeń społecznych, odmawia ponownego przyjęcia do pracy, o której przywróceniu orzekł właściwy organ, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

?Autor jest adwokatem

Bierność nie popłaca

O gotowości pracownika do wykonywania pracy przesądzają: po pierwsze - zamiar jej wykonywania, po drugie - faktyczna zdolność do jej świadczenia, po trzecie - uzewnętrznienie gotowości do wykonywania pracy, i po czwarte - pozostawanie w dyspozycji pracodawcy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)