ŚwiatPracownicy Russia Today jak w "oblężonej twierdzy". Szefowa stacji wydała oświadczenie

Pracownicy Russia Today jak w "oblężonej twierdzy". Szefowa stacji wydała oświadczenie

Pracownicy państwowej telewizji Russia Today czują się jak w "oblężonej twierdzy". Takie oświadczenie zamieściła na swoim blogu szefowa rosyjskiej stacji Margarita Simonian.
Reakcja Simonian jest odpowiedzią na odejście z telewizji amerykańskiej dziennikarki, która wyraziła oburzenie działaniami Moskwy wobec Ukrainy.

Pracownicy Russia Today jak w "oblężonej twierdzy". Szefowa stacji wydała oświadczenie
Źródło zdjęć: © AFP | Franck Fife

06.03.2014 | aktual.: 06.03.2014 09:27

Simonian napisała na swoim blogu, że obecnie kierowana przez nią stacja podlega "bezprecedensowym atakom" ze strony światowych mediów. Szefowa Russia Today stwierdza, że mimo ataków ze strony tysięcy zachodnich dziennikarzy nadal pracuje w rosyjskiej rządowej stacji, ponieważ to jej ojczyzna. Tłumaczy też, że zagraniczni współpracownicy mogą się zwolnić, a Rosjanie nie mają takiego wyjścia.

W rosyjskiej telewizji można między innymi usłyszeć wypowiedzi prokremlowskich działaczy, ostro krytykujących Ukraińców i zachodnich polityków. Minister kultury Władimir Medinski porównuje w telewizji Rossija24 nacjonalistów z Majdanu do faszystów i przypomina o zbrodniach band Ukraińskiej Armii Powstańczej. Taka retoryka obecna jest także w oficjalnych komunikatach rosyjskiej dyplomacji.

Russia Today powstała w 10 grudnia 2005 roku jako ogólnoświatowa, wielojęzyczna telewizja z siedzibą w Moskwie. Finansuje ją rosyjski rząd, a do zadań stacji należy propagowanie na świecie punktu widzenia władz Rosji na najważniejsze wydarzenia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)