Pracownicy banku wyłudzili 600 tys. zł kredytów?
Łódzcy policjanci zatrzymali trzy osoby
związane z wyłudzeniem ponad 600 tys. zł kredytów z jednego z
banków w powiecie łódzkim-wschodnim. Wśród zatrzymanych są były
dyrektor banku, pracownica tej placówki oraz kredytobiorca.
Jak poinformowała podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji sprawa dotyczy 2001 roku. Wtedy to w placówce banku na terenie powiatu łódzkiego-wschodniego (policja nie ujawnia nazwy banku ani miejscowości) udzielono dwóch kredytów po 300 tys. zł przedsiębiorcy z okolic Warszawy. Pieniądze miały być przeznaczone na rozwój kilku firm z branży medycznej, które prowadził.
Według policji z całej sumy nieuczciwy biznesmen spłacił jedynie kilka tysięcy; z otrzymanej karty kredytowej wydał jednak ponad 60 tys. złotych.
Zgłoszenie dotyczące wyłudzenia wpłynęło do piotrkowskiej prokuratury dopiero w październiku ub. roku. W ostatnich dniach policjanci zatrzymali 46-letniego kredytobiorcę, 44-letnią pracownicę banku odpowiedzialną za dział kredytowy oraz 39- letniego byłego dyrektora tej placówki.
Jak ustalono, biznesmen za pośrednictwem kontaktów osobistych dotarł do ówczesnego dyrektora banku i uzyskał pomoc w przyznaniu kredytu. Natomiast pracownica zatwierdziła wniosek mimo braku pełnej wymaganej dokumentacji.
46-letni kredytobiorca odpowie za wyłudzenie. Grozi mu do 8 lat więzienia. B. dyrektorowi banku i pracownicy przedstawiono zarzuty działania, jako osoby na stanowiskach kierowniczych, na szkodę banku a mężczyźnie dodatkowo pomocnictwa w wyłudzeniu. Grożą im kary do 5 lat więzienia.
Wobec wszystkich zastosowano dozór policji i poręczenia majątkowe w wysokości od 10 do 80 tys. zł. Na poczet grożących kar policjanci zabezpieczyli m.in. seata toledo i bmw. Zdaniem policji sprawa jest rozwojowa.