"Prace nad budżetem mogą skończyć się w styczniu"
Wojciech Wierzejski (LPR) uważa, że możliwe
jest zakończenie prac nad budżetem na 2006 rok nawet do końca
stycznia. Dodał, że Liga chce poznać ostateczny termin prac nad
budżetem i zwróciła się za pośrednictwem marszałka Sejmu Marka
Jurka do prezydenta, aby poznać zdanie prezydenta, który termin
jest ostateczny i konstytucyjny.
18.01.2006 14:05
Jeśli dostaniemy odpowiedź od marszałka Sejmu, że przełom stycznia i lutego jest terminem końcowym, to daję słowo, że posłowie są gotowi wyrobić się w tym terminie - podkreślił Wierzejski.
Według niego, posiedzenie Sejmu 24 stycznia daje szansę na ukończenie prac nad budżetem w terminie. Ale, jak dodał, wszystko zależy od marszałka. Wierzejski uważa, że marszałek może nawet zwołać posiedzenie Sejmu w najbliższy piątek. Później budżetem zająłby się Senat w przyśpieszonym trybie.
Polska to nie jest państwo, którym można się bawić. My jesteśmy gotowi pracować. Niech tylko wiemy, kiedy mamy skończyć - zaznaczył poseł LPR.
Wierzejski dodał, że większość senatorów jest również zainteresowana, aby nie dopuścić do przedwczesnego rozwiązania parlamentu, dlatego - jego zdaniem - uchwalenie budżetu w konstytucyjnym czasie jest jeszcze realne.