Praca zdalna. Jest decyzja rządu
- Wszyscy pracownicy administracji publicznej, którzy nie muszą pracować stacjonarnie, muszą przez najbliższe 2 tygodnie pracować zdalnie - stwierdził premier Mateusz Morawiecki. Zaapelował też do firm prywatnych, by umożliwiły taki sposób pracy swoim pracownikom.
- Szybkie działania wiosną i latem dały nam pewne poczucie bezpieczeństwa i stabilności, ale ta druga fala zmiotła to poczucie. Nie tylko w Polsce, ale też w całej Europie. Ta druga fala jest groźniejsza od pierwszej i trzeba bardzo szybko reagować - stwierdził premier Mateusz Morawiecki.
Jedną z decyzji premiera jest zalecenie dla administracji publicznej dotyczące pracy zdalnej dla wszystkich tych pracowników, którzy nie muszą wykonywać swojej pracy stacjonarnie. Ta dyrektywa ma obowiązywać przez najbliższe dwa tygodnie "z możliwością przedłużenia".
Praca zdalna. W administracji publicznej i biurach
- Mój apel kieruję również do przedsiębiorców, dyrektorów firm - tam, gdzie możecie zostawić pracowników na pracy zdalnej, to zróbcie to - stwierdził premier Morawiecki. - Wiele państw w Europie wprowadza lockdown. Musimy ograniczać kontakty między ludźmi, żeby przerwać transmisję wirusa - tłumaczył.
- W listopadzie musimy zostać w domach, obniżyć poziom zachorowań. W grudniu mam nadzieję, że będziemy mogli już odmrażać te niektóre branże - dodał Morawiecki.
Zgodnie z najnowszymi danymi z resortu zdrowia w ciągu ostatniej doby potwierdzono 21 629 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarły 302 osoby chore na COVID-19.