Poznański policjant oskarżony o branie łapówek
O przyjmowanie łapówek od przestępcy i ujawnienie tajemnicy służbowej oskarżyła poznańskiego policjanta Roberta F. Prokuratura Apelacyjna (PA) w Szczecinie. Akt oskarżenia przesłano do poznańskiego sądu rejonowego - poinformowała rzeczniczka szczecińskiej PA Anna Gawłowska-Rynkiewicz. Policjantowi grozi do 10 lat więzienia.
Według prokuratury funkcjonariusz Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu miał przyjmować od Wawrzyńca W. - jednego z pracowników miejscowej firmy reklamowej, powiązanego z grupą przestępczą - łapówki oraz paczki żywnościowe. Prokuratura szacuje, że przyjął w sumie co najmniej 61 tys. złotych.
Policjant dostawał łapówki w zamian za informacje o działaniach operacyjnych i śledczych poznańskiej policji, dotyczących m.in. działalności Wawrzyńca W. - powiedziała Gawłowska.
Prokuratura uznała, że przekazując przestępcom informacje o szczegółach śledztwa funkcjonariusz naruszył tajemnicę służbową.
Policjant, który przebywa w areszcie, nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że obciążył go - składając fałszywe zeznania - policyjny świadek, którego mieli do tego nakłonić funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Świadek ten miał zeznać, że jeden z funkcjonariuszy bierze łapówki. Robert F. wpadł, gdy zatrzymano bliskiego współpracownika Wawrzyńca W.