Poznaniacy pamiętali o ofiarach zbrodni katyńskiej
• W Poznaniu odbyły się uroczystości 76. rocznicy zbrodni katyńskiej
• Podczas Apelu Pamięci wymieniono także ofiary katastrofy smoleńskiej
• W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, w tym Jacek Jaśkowiak
Wiosną 1940 r., na mocy najwyższych władz Związku Radzieckiego dokonano egzekucji blisko 22 tys. żołnierzy, policjantów, księży i urzędników znajdujących się w obozach jenieckich. Zbrodnię ujawniono 13 kwietnia 1943 r., ale przez wiele lat komunistyczne władze wypierały się jej, obarczając winą Niemców.
Co roku w wielu miastach Polski odbywają się uroczystości przypominające ofiary tragicznych wydarzeń z wiosny 1940 r. Nie inaczej było w tym roku w Poznaniu, gdzie obchody zawsze mają bardzo uroczysty charakter. O godz. 12 w kościele oo. Dominikanów odprawiono mszę w intencji pomordowanych, a godzinę później główne uroczystości odbyły się przed Pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru.
- Strzał w tył głowy miał zakończyć wstydliwy problem Stalina, jakim był strach przed oficerami, policjantami, księżmi, funkcjonariuszami służby publicznej, którzy stanowili elitę narodu, którego Stalin tak nienawidził - przypominał pod pomnikiem Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego. - Tej masowej zbrodni od początku towarzyszyło kłamstwo. Pamięć o niej miała zniknąć. Świat milczał, aby nie drażnić sowieckiego sojusznika, jednak Polacy nie dali się okłamać - dodał.
Tadeusz Patecki, prezes stowarzyszenia "Katyń" w Poznaniu przypomniał słowa, jakie do rodzin katyńskich kierował papież Jan Paweł II: "Jesteście świadkami śmierci, która nie powinna ulec zapomnieniu. Tragiczne wydarzenia, które miały miejsce na wiosnę 1940 r. w Katyniu, Charkowie i Miednoje, są rozdziałem w martyrologium polskim, który nie może być zapomniany. Ta żywa pamięć powinna być zachowana, jako przestroga dla przyszłych pokoleń Trzeba jednak mieć świadomość, że również ta śmierć jest jakoś wpisana w Boże plany i nabiera nowego znaczenia w perspektywie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Nade wszystko staje się ona ofiarą, której owocem jest dobro. W wymiarze narodowym przybrało ono kształt wolności. W wymiarze ludzkim jest przykładam odwagi i wytrwania w wierności ideałom. W wymiarze chrześcijańskim staje się wezwaniem do przebaczenia".
Podczas uroczystego Apelu Pamięci oddano także cześć ofiarom katastrofy smoleńskiej. W 2011 r. w cokół Pomnika Ofiar Katynia i Sybiru wmurowano tablicę upamiętniającą Lecha i Marię Kaczyńskich oraz pozostałe osoby, które w 2010 r. zginęły w Smoleńsku.
Po zakończeniu uroczystości złożono kwiaty pod pomnikiem. Wśród oddających cześć ofiarom nie zabrakło marszałka województwa wielkopolskiego, wojewody wielkopolskiego, starosty poznańskiego, a także prezydenta Poznania, chociaż Jacek Jaśkowiak w ostatnich miesiącach nie pojawiał się osobiście na tego typu uroczystościach. Stolicę Wielkopolski wraz z prezydentem reprezentował Grzegorz Ganowicz, przewodniczący rady miasta.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .