Setki osób na kiermaszu ośmioletniej Asi z Poznania

• 8-letnia Asia zorganizowała kiermasz

• Zbierała pieniądze na leczenie i rehabilitację chorej mamy

• Zapowiedź wydarzenia odbiła się szerokim echem w mediach

• W kiermaszu wzięły udział setki osób

• Pomoc zadeklarowali prywatni sponsorzy

• Wydarzenia o mały włos nie zablokowały anonimowe donosy

Setki poznaniaków, osoby z Wielkopolski i spoza regionu wzięły udział w kiermaszu zorganizowanym przez ośmioletnią dziewczynkę w Poznaniu. Asia przygotowała go dla sąsiadów, by pomóc chorej mamie; jej zaproszenie ukazało się w ogólnopolskich mediach.

Kilka dni temu na klatkach schodowych jednego z poznańskich osiedli rozwieszone zostały ogłoszenia: "Mam na imię Asia. Zbieram na leczenie i rehabilitację mojej mamusi. Zachęcam do zakupów i pomocy". Dziewczynka informowała, że przygotowała loterię z nagrodami do wyboru, w tym "zabawki nie tylko dla dziewczynek, artykuły szkolne, ubrania oraz buty". Po tym, jak zdjęcie z jej ogłoszeniem trafiło do internetu, o sprawie poinformowały ogólnopolskie media.

Wielki sukces

Pomoc dziewczynce zadeklarowały osoby prywatne, organizacje, fundacje i firmy. Zainteresowanie kiermaszem przerosło wyobrażenia zarówno Asi, jak i jej chorej mamy, która właśnie wróciła ze szpitala. Na kiermaszu na osiedlu Batorego pojawiły się prawdziwe tłumy.

Wielu uczestników wydarzenia wrzucało pieniądze do skarbonek, inni nabywali przedmioty wybrane z setek dostarczanych w ostatnich dniach przez osoby chcące włączyć się w akcję. W zamian za datek można było zrobić sobie zdjęcie w małym fiacie, przejechać się harleyem, pomalować twarz, zjeść loda lub ciasto. Do skarbonek często trafiały banknoty o najwyższych nominałach.

"Pięknie narozrabiałaś"

- Jestem bardzo zdziwiona, że tyle ludzi przyszło, moja mama też jest zaskoczona. Przygotowałam trochę moich rzeczy, dużo przynieśli ludzie z serca. Można u mnie kupić zabawki, torebki, torby, lalki, kucyki. Myślałam, że będzie zwyczajnie, a nie tak aż, że będą motory i dmuchany zamek - powiedziała dziennikarzom Asia.

- Ten dzień od rana jest zakręcony. Bardzo się cieszę, że to tak wygląda, jestem zmęczona, ale bardzo szczęśliwa. Pieniądze trafią na rehabilitację mamy, na transport do Bydgoszczy - bo tam jest najlepszy lekarz, na taki balkonik, który mama potrzebuje - dodała.

Obraz
© Kiermasz na os. Batorego (fot. PAP / Paweł Jaskółka)

Do dziennikarzy wyszła też mama organizatorki kiermaszu. - Kochana córeczko, chciałam ci powiedzieć, że bardzo cię przepraszam za moją pierwszą reakcję. Będąc jeszcze w szpitalu powiedziałam, że bardzo narozrabiałaś. Teraz chcę powiedzieć, żeby wszyscy słyszeli, że pięknie narozrabiałaś - powiedziała.

Jak dodała, osoby chore i cierpiące, szczególnie te, które zmagają się z bólem, nie mogą tracić nadziei. - Ja wiem, że nie jestem sama, jest nas dużo. I oprócz codziennego cierpienia, zmagamy się z bezdusznością i nieudolnością służby zdrowia i urzędów orzeczniczych. Łączę się z tymi wszystkimi osobami, chciałam się z nimi podzielić tą nadzieją, którą dała mi moja córka, którą ja straciłam, a ona nie - powiedziała.

Kobieta podziękowała wszystkim uczestnikom akcji. - Bardzo dziękuję, bardzo się cieszę, jestem oszołomiona - przyznała.

Długie leczenie

Ojciec Asi powiedział dziennikarzom, że mama dziewczynki jest cały czas diagnozowana i leczona. Przyznał, że jest dumny z pomysłu córki. - Myślałem, że skończy się to na sąsiedzkim kiermaszu, a nie na ogólnopolskiej akcji. Cieszy, że ludzie widzą konieczność pomocy chorym osobom - powiedział.

- Gdy żona zaczęła chorować, to była epilepsja lekooporna, do tego doszły problemy ze wzrokiem, kłopoty z kręgosłupem. Ania przeszła jedną operację, czekają ją jeszcze przynajmniej dwie operacje na kręgosłup, a także kolejne badania. Trudno jest powiedzieć, ile będzie kosztowało leczenie. Tymczasem ZUS odmówił Ani renty - dodał.

Uczestnicy kiermaszu mówili, że po zobaczeniu w internecie, w prasie lub telewizji ogłoszenia dziewczynki nie wyobrażali sobie, by można było nie przyjść i nie pomóc Asi i jej mamie. - Jesteśmy mieszkańcami osiedla Batorego, to jest nasza sąsiadka z klatki obok. Przynieśliśmy trochę gadżetów do sprzedania, skombinowaliśmy stoliki, teraz włączamy się też finansowo - syn kupił koszulkę Lecha Poznań - powiedziała PAP jedna z uczestniczek kiermaszu.

Do rodziców Asi zgłosili się w sobotę m.in. poznańscy strażacy. - Usłyszeliśmy o tym, że dziewczynka sprzedaje swoje zabawki, żeby pomóc matce. To dziecko jest wzorem - mały urwis, który musi być dorosły. To co mogliśmy, zebraliśmy we własnym zakresie i przywieźliśmy żeby przekazać - powiedział PAP strażak Bartosz Suski.

Donosy "życzliwych"

Jak informuje serwis internetowy "Głosu Wielkopolski" kiermasz był poważnie zagrożony. Wszystko przez anonimowe donosy, które w piątek dotarły do poznańskich władz. Organizatorzy wydarzenia nie mieli stosownych pozwoleń, jednak urzędnicy nie chcieli blokować wydarzenia i poprzez redakcję "Głosu" skontaktowali się z dziewczynką i jej rodziną. Ostatecznie podjęto decyzję o wstrzymaniu działań, które mogły przerwać akcję pomocy.

W dwie godziny udało się znaleźć fundację, która udzieliła swojego zezwolenia na przeprowadzenie zbiórki publicznej. W akcję zaangażowała się się Fundacja Dar Szpiku.

Czytaj więcej: http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/poznan/a/donosy-nie-powstrzymaja-kiermaszu-malej-asi,10584060/2/

Wybrane dla Ciebie
"Cuda się zdarzają". Orban rozbawił Trumpa ws. Ukrainy
"Cuda się zdarzają". Orban rozbawił Trumpa ws. Ukrainy
Trump ma plan, skąd wziąć krytyczne surowce. Kluczowe spotkanie za nim
Trump ma plan, skąd wziąć krytyczne surowce. Kluczowe spotkanie za nim
PiS gasi kolejne pożary. "Nie pamiętam takiego ciosu"
PiS gasi kolejne pożary. "Nie pamiętam takiego ciosu"
Kontrowersje wokół głosowania ws. Ziobry. Lawina krytyki na członków Razem
Kontrowersje wokół głosowania ws. Ziobry. Lawina krytyki na członków Razem
Turcja obawia się wojny? Schrony mają stać się powszechne
Turcja obawia się wojny? Schrony mają stać się powszechne
Działo się w nocy. Donald Trump bojkotuje szczyt G20 w RPA
Działo się w nocy. Donald Trump bojkotuje szczyt G20 w RPA
Złe wieści dla Netanjahu. Turcja wydała za nim nakaz aresztowania
Złe wieści dla Netanjahu. Turcja wydała za nim nakaz aresztowania
USA bojkotują szczyt G20. Trumpowie nie podoba się, że będzie w RPA
USA bojkotują szczyt G20. Trumpowie nie podoba się, że będzie w RPA
Serbski parlament pomaga zięciowi Trumpa. Jest specjalna ustawa
Serbski parlament pomaga zięciowi Trumpa. Jest specjalna ustawa
Trump z apelem do senatorów. "Nie opuszczajcie miasta"
Trump z apelem do senatorów. "Nie opuszczajcie miasta"
Atak na ogromny zakład w Rosji. Ponad 1000 km od granicy z Ukrainą
Atak na ogromny zakład w Rosji. Ponad 1000 km od granicy z Ukrainą
Kowalski przerwał Żurkowi wywiad. "Jest pan draniem"
Kowalski przerwał Żurkowi wywiad. "Jest pan draniem"