Poznań. Wybuch kamienicy mógł być próbą zatuszowania morderstwa

Na miejscy zawalonej kamienicy w Poznaniu zabezpieczono ciała pięciu ofiar. - Na jednym z tych ciał stwierdzono obrażenia, które biegli jednoznacznie określili jako obrażenia zadane przez osoby trzecie - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Do wybuchu doszło w budynku przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk

Przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu w niedzielę rano zawaliła się kamienica - prawdopodobnie wskutek wybuchu gazu. W ruinach budynku znaleziono ciała pięciu osób, 21 zostało rannych.

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu potwierdza, że doszło do morderstwa jednej kobiety. Póki co nie komentuje informacji o kolejnej zamordowanej przez mężczyznę ofierze. Z ustaleń rmf24.pl wynika, że była ona znajomą pary.

Z nagrań monitoringu wynika, że do eksplozji doszło w mieszkaniu na pierwszym pietrze. Jak ustalił "SE" mieszkała tam kobieta z kilkunastoletnim synem. Na parterze prowadziła salon kosmetyczny.

Podejrzany mąż ofiary wybuchu

Mąż kobiety pracował za granicą. Z nieoficjalnych informacji wynika, że para była w trakcie rozwodu. Kobieta chciała wyjechać za granicę, ułożyć sobie życie z nowym partnerem. Mąż nie chciał do tego dopuścić. Rzucił się na kobietę z nożem. Zamordował ją, odciął jej głowę a potem, by zatrzeć ślady zabójstwa doprowadził do wybuchu gazu.

- Na jednym z ciał odnalezionych w gruzowisku stwierdzono obrażenia, które jednoznacznie biegli jednoznacznie określili jako obrażenia zadane przez osoby trzecie - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus na konferencji. - Jest uzasadnione podejrzenie, iż ta osoba została zamordowana, a wybuch mógł być konsekwencją ukrycia takiego przestępstwa - tłumaczy.

ZOBACZ TAKŻE: Rząd sięga po nasze pieniądze po raz kolejny

Śledczy czekają na wyniki przeprowadzonych sekcji zwłok, żeby móc ustalić, jaka była bezpośrednia przyczyna śmierci ofiar zawalenia.

- Przesłuchiwani są przez cały czas pokrzywdzeni oraz świadkowie, korzystamy z wiedzy biegłych na miejscu zdarzenia - mówi rzeczniczka. - Na tym etapie postępowania za wcześnie by wskazywać kogokolwiek jako osobę, która jest sprawcą zarówno wybuchu, jak i też ewentualnie sprawcą zabójstwa - zaznacza Mazur-Prus.

Źródło: interia.pl / WP

Wybrane dla Ciebie

Kto powinien być premierem? Polacy wskazali
Kto powinien być premierem? Polacy wskazali
Rosyjski dron wleciał w nocy do Polski? Rzecznik DORSZ reaguje
Rosyjski dron wleciał w nocy do Polski? Rzecznik DORSZ reaguje
Prezydent dziękuje wsi za wsparcie i ostrzega przed umową z Mercosur
Prezydent dziękuje wsi za wsparcie i ostrzega przed umową z Mercosur
"Rosja zamyka się w logice wojny i terroru". Macron reaguje po ataku
"Rosja zamyka się w logice wojny i terroru". Macron reaguje po ataku
Grzegorz Braun z opaską na oku. Zdradził powód
Grzegorz Braun z opaską na oku. Zdradził powód
NIK składa zawiadomienie do prokuratury. Na liście czołowi politycy PiS
NIK składa zawiadomienie do prokuratury. Na liście czołowi politycy PiS
Śmiertelne potrącenie 5-latka przez autobus. Jest oświadczenie przewoźnika
Śmiertelne potrącenie 5-latka przez autobus. Jest oświadczenie przewoźnika
Królowe plaży. Uszanki opanowały Monterey
Królowe plaży. Uszanki opanowały Monterey
Był zgłoszony jako zaginiony. Odnalazł się podczas kradzieży
Był zgłoszony jako zaginiony. Odnalazł się podczas kradzieży
Atak nożem w Ustce. 69-latek w szpitalu, podejrzany zatrzymany
Atak nożem w Ustce. 69-latek w szpitalu, podejrzany zatrzymany
Wiadomo, kiedy spadnie śnieg. Synoptycy przewidują, jaka będzie zima
Wiadomo, kiedy spadnie śnieg. Synoptycy przewidują, jaka będzie zima
Apel papieża podczas Anioła Pańskiego: zatrzymajmy spiralę nienawiści
Apel papieża podczas Anioła Pańskiego: zatrzymajmy spiralę nienawiści