Poznań: proces w sprawie śmiertelnego pobicia córki
Przed Sądem Rejonowym w Poznaniu stanęli w czwartek rodzice skatowanej na śmierć 3,5-letniej Laury. Ojciec odpowiada za moralne i fizyczne znęcanie się nad dzieckiem, zaś matka za nie udzielenie córce pomocy.
Nie przyznaję się do winy, a córkę biłem tylko ręką po d... Bo od tego jest d... Fizycznie karciłem ją tylko jak się jej "nazbierało". Po każdym laniu Laura stawała się spokojniejsza - zeznał w czwartek przed sądem Mariusz W., ojciec skatowanej na śmierć dziewczynki. Ojciec obciąża winą za śmiertelne pobicie 3,5-letniej Laury swojego 14-letniego siostrzeńca.
Matka dziecka również nie przyznaje się do winy. _ Myślałam iż obrażenia, które zaobserwowałam na ciele córki, powstały wskutek upadku_ - zeznała przed sądem matka dziewczynki.
3,5-letnia Laura została ciężko pobita przez swojego ojca Mariusza W. oraz 14-letniego kuzyna Daniela K. w lipcu ub.r. W wyniku doznanych obrażeń dziewczynka po tygodniu zmarła w szpitalu.
Prokuratura ustaliła, że ojciec często maltretował córkę. Jednak decydujące o śmierci dziecka obrażenia zadał jej 14-letni kuzyn, który feralnego dnia miał się opiekować dziewczynką. Daniel K. przyznał się w śledztwie do bicia dziecka po głowie. Gdy dziewczynka nadal mu "przeszkadzała" kilkukrotnie rzucił nią o ścianę. (miz)